Czy przy skrzyżowaniu ulic Zagnańskiej i Łódzkiej w Kielcach powstanie 21-kondygnacyjny budynek wielorodzinny? Decyzja należy do rady miasta. Deweloper deklaruje, że w zamian za zgodę na blok – wybuduje plażę przy Zalewie Kieleckim. Jednak część rajców ma wątpliwości, czy nowy budynek powinien powstać tuż przy ruchliwej drodze.
Przypomnijmy, plany firmy Trust Investment zakładają wybudowanie budynku o wysokości 73 m. Obiekt ma mieć do 174 lokali mieszkalnych oraz do 272 miejsc parkingowych zlokalizowanych w dwupoziomowym garażu podziemnym, a także 10 miejsc na terenie przyległym. Ponadto, na parterze przewidziano powstanie przestrzeni usługowo-handlowej o powierzchni do 1 tys. mkw.
W ramach inwestycji towarzyszącej, deweloper deklaruje urządzenie ogólnodostępnej plaży przy Zalewie Kieleckim. Pojawiły się jednak zastrzeżenia. Najpoważniejsze zgłosiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która wskazała, że budynek ma powstać w sąsiedztwie dróg o dużym natężeniu ruchu. Szczególnie problematyczne ma być położenie przy przebiegającej przez miasto trasie S74. Drogowcy oceniają, że z uwagi na brak skutecznego zabezpieczenia akustycznego, w przyszłości mogą pojawić się problemy z hałasem.
Argument ten podniosła także Gminna Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna, która podkreśliła, że zabudowa wielomieszkaniowa jest lokalizowana w strefie przemysłowo-handlowej, przy węźle komunikacyjnym, linii kolejowej oraz w sąsiedztwie wielkopowierzchniowych obiektów handlowych z parkingiem dla kilkuset pojazdów.
Inwestycja była omawiana przez radnych podczas ostatniego posiedzenia Komisji Rozwoju, Urbanistyki i Nieruchomości. Uchwała nie otrzymała pozytywnej opinii.

Co do zasadności realizacji tego przedsięwzięcia nie ma wątpliwości Maciej Jakubczyk. Radny z klubu Miasto Przyszłości zauważa, że inwestycja nie budzi sprzeciwu społecznego, a jedyne uwagi zostały zgłoszone przez drogowców.
– Kontrowersyjna była dla mnie lokalizacja szaletu. Ten jednak został przeniesiony bliżej zalewu. Mamy nasz kielecki Manhattan. Są w naszym mieście miejsca, gdzie możemy budować wysoko. Nie jest to centrum, ani osiedla z niską zabudową. Jeśli nie tutaj, to gdzie? To rynek decyduje. Ludzie wiedzą, co kupują. Mieszkania spełniają wszystkie normy. W innym wypadku nie dostalibyśmy takiego wniosku. Jest także powiedziane, że w przyszłości trzeba będzie ustawić tam ekrany akustyczne – mówi.
Tymczasem swoich wątpliwości wobec lokalizacji inwestycji nie kryje Elżbieta Hermanowska. Radna z klubu Prawo i Sprawiedliwość jest zdania, że umiejscowienie budynku przy ruchliwej drodze, która w przyszłości ma być rozbudowana, będzie źródłem problemów dla miasta. W jej opinii, dyskusyjna jest także inwestycja towarzysząca. Radna uważa, że zamiast fragmentu terenu na plażę, o wiele bardziej pożyteczne byłoby zagospodarowanie np. całej ścieżki wokół zalewu.
– Jest tu dużo wątpliwości. Przykładowo z uwagi na potencjalne odszkodowania z tytułu hałasu. Jestem również konsekwentnie przeciwna inwestycji towarzyszącej. Od samego początku uważam, że organizacja takiej przestrzeni na działce mającej około 1,8 tys. mkw. i nazywanie tego plażą jest nad wyraz. Na takiej działce plaży zorganizować się nie da. Najbardziej zasadnym elementem i z pożytkiem dla mieszkańców jest tu w zasadzie szalet – ocenia.
Również Kamila Wojda-Misiuda z klubu Koalicji Obywatelskiej podchodzi do planów dewelopera z dystansem. Radna uważa, że kwestią, która wymaga przemyślenia jest lokalizacja budynku mieszkalnego tuż przy drodze ekspresowej.
– Wydaje mi się, że jeszcze potrzebujemy czasu na przedyskutowanie tej sprawy w naszym klubie lub na zapoznanie się z dodatkowymi informacjami związanymi z wpływem hałasu na przyszłych mieszkańców tej inwestycji. Pod względem proponowanej wysokości jest do czego nawiązać. Mamy w tej okolicy dość wysoki budynek Kolportera czy Plaza Tower – dodaje.
Uchwała w sprawie wyrażenia zgody na budowę 21-kondygnacyjnego budynku wielomieszkaniowego przy ul. Zagnańskiej zostanie przedstawiona Radzie Miasta Kielce na sesji w najbliższy czwartek, 28 sierpnia.