– Po kolejnych krokach pana prezydenta coraz trudniej widzę chęć współpracy z rządem, dla realizowania dobrych projektów, chociażby takich jak ustawa wiatrakowa i obniżanie cen energii dla Polaków – powiedział na antenie Radia Kielce Rafał Kasprzyk, świętokrzyski parlamentarzysta Polski 2050.
Ocenił, że zawetowanie ustawy o pomocy dla Ukraińców i brak zgody na podwyższenie akcyzy na alkohol, to także złe sygnały.
– Kiedy trzy lata temu wybuchła wojna w Ukrainie, wielu Polaków otworzyło swoje domy i pomagało uchodźcom, na których leciały bomby – wtedy państwa PiS nie było. Pamiętam ten moment, ponieważ byłem wtedy w Przemyślu przez krótki czas pomagając ludziom, którzy pociągami jeszcze zdołali uciec. Służb rządowych państwa tam praktycznie nie było. I dzisiaj państwo też w postaci decyzji prezydenta stara się umyć ręce od tej pomocy – mówi.
Parlamentarzysta przypomniał, że prezydent zawetował w całości ustawę o pomocy dla Ukrainy, którą PiS wprowadził niecałe trzy lata temu.
– Teraz następuje korekta umożliwiająca choćby przedłużenie całego pobytu dla prawie miliona Ukraińców w Polsce. Proszę zwrócić uwagę, że 30 września wygasną ich pozwolenia na pobyt czasowy. Pan prezydent wyjmuje część rzeczy, popełnia jakiś tam plagiat i próbuje naprawiać swoje błędy składając projekty ustaw, które nie mają szansy w tym terminie rozwiązać problemu – przypomina.
Zapytany o to czy osoba, która nie odprowadza żadnych podatków, powinna korzystać z systemu socjalnego danego państwa, odpowiedział, że Polska 2050 wprowadziła i wymusiła na rządzie zmiany w tej ustawie, dotyczące ochrony osób, które są najbardziej wrażliwe.
– Na granicy w Przemyślu pomagałem matce z trójką dzieci, z jakimiś schorzeniami, która nie może pracować. Dzieci chodzą do szkoły, uczą się. Dlaczego ta kobieta ma zostać w Polsce pozbawiona podstawowych możliwości funkcjonowania? Przypomnę też, że z uwagi na zatrudnienie uczciwie legalnie pracujących u nas Ukraińców, odprowadzane są do Polski wysokie składki. To jest jeśli dobrze pamiętam, ponad 10 miliardów złotych. Środki z programu 800 plus pobierają w 95 proc. właśnie osoby, które tu pracują i mają legalny pobyt. Decyzja pana prezydenta to jest absolutna propaganda i tylko wystawienie takich populistycznych haseł, żeby przypodobać się skrajnej prawicy Konfederacji albo jeszcze tej organizacji za Konfederacją, która nienawidzi Ukraińców, Żydów i innych, na czele której stoi, przypomnę pan Braun – mówił.
Rafał Kasprzyk odniósł się także do propozycji PIT-u zero, który miałby zwalniać z płacenia podatku rodziny z co najmniej dwójką dzieci. Negatywnie ocenił pomysł waloryzowania progów podatkowych.
– Mam nadzieję, że rząd wypracuje w tym zakresie swój projekt ustawy rządowej, bo o takim PIT-cie zerowym dla osób, czy takim PIT-cie rodzinnym mówiliśmy wcześniej w kampanii i to jest takie prospołeczne również działanie. Wielokrotnie pojawiają się głosy, że Konfederacja chciałaby zlikwidować podatki. Nie możemy zrobić reformy dotykającej i obciążającej budżet, kiedy PiS krzyczy, że jest wielka dziura budżetowa, którą sam zostawił. Pan minister Domański ma plan zmniejszania tych obciążeń budżetowych poprzez zwiększanie przychodów. Na przykład choćby z akcyzy na alkohol, który jest najtańszy chyba w Europie. Program Nawrockiego to jest drogi prąd i tania wódka – ocenił.
Rafał Kasprzyk zapowiedział, że pomimo weta prezydenta, strona rządowa będzie składać projekty w sprawie obniżenia cen energii, aby weszły w życie od 1 października. Dodał, że nie można zostawić Polaków z drogą energią, kiedy są zabezpieczone pieniądze na to, by im dopłacać do rachunków.
Rafał Kasprzyk zapytany o niezbyt dobry wynik Polski 2050 w sondażach (2,6 proc.) i o to czy powinna pomyśleć o nowym koalicjancie odpowiedział, że sojusz, który stworzyli z PSL-em był dobry na wybory parlamentarne.
– Dał Polsce to, że nie było trzeciej kadencji PIS-u. Przeszły kolejne wybory, w których nie było tak spektakularnych sukcesów i projekt zakończył swój żywot. W związku z tym rozwiązaliśmy formalną współpracę, ale dalej współpracujemy w Koalicji 15 Października i ona do końca kadencji przetrwa – zapewnia.
Co do wyborów parlamentarnych Rafał Kasprzyk zapowiedział, że Polska 2050 musi zbilansować wszystkie niedogodności, związane z obstrukcją wprowadzoną przez prezydenta Nawrockiego. Przez dwa lata musi też wzmocnić swoje sondaże. Parlamentarzysta dodał, że Polska 2050 będzie stawiała na wariant, który nie pozwoli dopuścić w Polsce do rządu skrajnej prawicy, która byłaby bardzo dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski.