Turniej łuczniczy, warsztaty krzesania ognia, ale także pokaz codziennych prac. O tym, jak wyglądało życie tysiąc lat temu będzie można się przekonać w dniach 6-7 września podczas XXII Pikniku Klubu Historycznego HIRD.
Przy murze oporowym w Bobrzy (gmina Miedziana Góra) pojawią się Słowianie i Wikingowie. Michał „Mord” Bednarski, członek HIRD-u wyjaśnia, że wydarzenie pokaże, jak wyglądało życie we wczesnym średniowieczu, w czasach początków państwa polskiego. Historia ważna, ale której nie poznajemy na lekcjach w szkole.
– We wczesnym średniowieczu zarówno wśród Słowian, jak i wśród Wikingów było wielu wspaniałych ludzi, którzy nadawali kształt Europie. Na przykład gdyby nie Olaf Tygvasson, to Norwegia nie zjednoczyłaby się, tylko by była zbieraniną małych księstw. Mało kto wie, ale gdyby nie Bolesław Chrobry i jego wsparcie dla swojego siostrzeńca, to Kanut nie podbiłby Anglii, nie byłby królem. Siostra Bolesława Chrobrego, która u nas była nazywana Świętosławą, dla Wikingów była Sygrydą Storradą. To matka królów, bo jej synowie władali Norwegią, Anglią i Danią – wyjaśnia.
Michał Bednarski dodaje, że ta dawna świetność widoczna jest podczas wielkiego festiwalu na wyspie Wolin, który co roku jest organizowany.
– Nawiązuje do tego, że Wolin był bazą wypadową Wikingów. Niektórzy naukowcy mówią, że w czasie jej świetności żyło tu ok. 10 tys. osób, albo jeszcze więcej, co dwukrotnie przerastało takie miasta jak ówczesny Paryż czy Londyn – podkreśla.

Te dzieje sprzed tysiąca lat zgłębia i przekazuje zainteresowanym Klub Historyczny HIRD. W organizacji pikniku co roku może liczyć na wsparcie pasjonatów z całej Polski, a w tym roku zgłosiła się nawet grupa z Czech.
Wydarzenie rozpocznie się w sobotę, 6 września, o godz. 11.00. W programie wydarzenia znalazły się warsztaty ceramiki, pokazy tkackie, musztry bojowej czy mody średniowiecznej. Nie zabraknie też widowiskowych pojedynków, jak turniej łuczniczy, czy bitwa w kręgach. Wydarzenie zakończy się około godz. 18.00.
Ciąg dalszy w niedzielę, 7 września, w godz. 11.00-17.00. Będą turniej kubba, warsztaty krzesania ognia, bitwa wojów, finał turnieju łuczniczego i co najważniejsze, wielki finał pojedynku o miecz jarla Zbigniewa. Ten zaplanowano na godz. 15.00.
„Mord” zwraca uwagę, że przez cały czas do dyspozycji gości będą rekonstruktorzy, którzy chętnie pokażą i opowiedzą o swojej pasji.
– Wystarczy tylko zapytać, a wszystkiego będzie można dotknąć, można też założyć na siebie zbroję, wziąć do ręki miecz, topór czy włócznię. Można się nawet przebrać za woja i wziąć udział w bitwie. To wszystko jest po to, by ludzie, którzy tam przyjdą, zobaczyli, albo poczuli, jak wyglądało życie we wczesnym średniowieczu – zaznacza.
Udział w wydarzeniu jest bezpłatny.