Większe kary dla kierowców za szybką jazdę, obowiązek noszenia kasków przez dzieci i nastolatków, a także prawo jazdy od 17. roku życia – rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Wprowadzono wiele zmian, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Przepisy jeszcze nie weszły w życie.
Projekt ustawy został przyjęty przez Radę Ministrów we wtorek, 2 września. W myśl nowych przepisów, zaostrzone zostaną przede wszystkim te, które dotyczą przekroczenia prędkości. Jeśli kierowca na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym przekroczy prędkość o więcej niż 50 km/h, to będzie miał zatrzymane prawo jazdy.
Przy dalszym prowadzeniu pojazdu będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Nadkomisarz Mariusz Bednarski z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Kielcach mówi, że zbyt szybka jazda to wciąż główna przyczyna wypadków.
– Na terenie województwa świętokrzyskiego od początku roku do końca wakacji policjanci odnotowali ponad 67 tysięcy wykroczeń, które były przekroczeniem dozwolonej prędkości. Najgorsze w tej statystyce jest to, że ponad 49 tys. tych przekroczeń było w rejonie przejścia dla pieszych – informuje.
Nadkomisarz uważa, że proponowane zmiany będą dotkliwą karą dla kierowców, co może wpłynie na zdjęcie nogi z gazu nie tylko w terenie zabudowanym, lecz także poza nim – gdzie jak zauważa – kierowcy mają obecnie tendencję do zbyt szybkiej jazdy.
Nowe przepisy zakładają także konieczność zakładania kasków przez dzieci i młodzież do 16 roku życia podczas jazdy rowerem lub hulajnogą elektryczną. Wyjątkiem będzie jazda pod opieką rodzica lub opiekuna, co nie najlepiej oceniają policjanci. W ich ocenie zmiana ta powinna mieć rozszerzony zakres i objąć wszystkich kierowców jednośladów, także dorosłych. Posłowie po apelach policjantów nie wykluczają wniesienia poprawek do projektu.
Zmiany dotyczyć mają także prawa jazdy – takie zdobyć będą mogli już 17-latkowie, choć zostaną objęci tzw. okresem próbnym, który nakłada na nich pewne ograniczenia, w tym konieczność jazdy z bardziej doświadczonym kierowcą. Paweł Pawlik, instruktor jazdy ocenia, że takie rozwiązanie jest dobre, bo młodszy kierowca wcale nie oznacza mniejszej odpowiedzialności.
– Widzimy często niewłaściwe zachowania wśród kierowców, którzy z uwagi na doświadczenie, czas od zdobycia uprawnień powinni dawać przykład na drodze. Tymczasem ich zachowania na drodze względem innym kierowców nierzadko pozostawiają wiele do życzenia. Im wcześniej dana osoba zaczyna praktyczną naukę, tym szybciej jest szansa, że stanie się dobrym kierowcą – zaznacza. Dodaje, że dużym plusem proponowanych przepisów jest to, że warunkiem jazdy przed ukończeniem 18 roku życia będzie też obecność w pojeździe doświadczonego kierowcy, który posiada prawo jazdy kat. B od co najmniej 5 lat.
Ustawa trafi teraz pod obrady Sejmu i Senatu. Aby nowe przepisy zaczęły obowiązywać, konieczny będzie jeszcze podpis prezydenta.