Nieznani sprawcy ukradli silnik z łodzi trenerskiej należącej do klubu Żagle Cedzyna. Sparaliżowało to działalność klubu, który nie ma obecnie możliwości prowadzenia zajęć żeglarskich.
Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informuje, że zgłoszenie wpłynęło w czwartkowe popołudnie (4 września).
– Dyżurny przyjął zgłoszenie, z którego treści wynikało, że doszło do kradzieży silnika z łódki znajdującej się na przystani żeglarskiej nad zalewem w Cedzynie. Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia szczegółowych okoliczności tego zdarzenia, a także ustalenia personaliów sprawcy bądź sprawców kradzieży – relacjonuje.

Trener klubu Żagle Cedzyna Piotr Kapuściński mówi, że klub żeglarski musiał wstrzymać prowadzenie zajęć, a kradzież uniemożliwiła dokończenie sezonu. Dodaje, że budżet klubu nie pozwala zakupić silnika z dnia na dzień.
– Bez zabezpieczenia, czyli łódki i silnika, nie jesteśmy w stanie zejść na wodę. W tej chwili szukamy szybkiego rozwiązania. O nowym silniku nawet nie marzymy, ale chcemy kupić używany. Prosimy osoby, które mają otwarte serca, a szczególnie blisko im do żeglarstwa, aby pomogli uratować nam jeszcze te dwa miesiące żeglowania – podkreśla.
Sytuację klub Żagle Cedzyna opisał w swoich mediach społecznościowych. Tam także apeluje o wsparcie i podaje szczegóły.