Rozwój terenów inwestycyjnych na Malikowie, budowa nowego układu komunikacyjnego na terenie Kieleckiego Parku Przemysłowego i os. Dąbrowa II oraz połączenie ul. Orkana i Witosa. Władze stolicy regionu świętokrzyskiego stawiają sobie ambitne plany inwestycyjne. Szansą na ich realizację ma być kredyt konsolidacyjny o wartości 397 mln zł. Jego wzięcie już raz zablokowała opozycja i dawny koalicjant Agaty Wojdy.
Prezydent Kielc podtrzymuje, że zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego wbrew krytycznym opiniom ma służyć stabilizacji finansów miasta. Dodaje przy tym, że kredyt ma umożliwić rozpoczęcie jeszcze w tej kadencji prac nad czterema strategicznymi projektami inwestycyjnymi.
– Zgoda rady miasta oznacza, że możemy przystąpić do rozmów na temat konsolidacji zobowiązań. Co chcę jasno zaznaczyć – to nie jest zwiększanie długu miasta, a rozłożenie w czasie terminu ich spłat. Jeśli otrzymamy zgodę to już przy planowaniu przyszłorocznego budżetu i Wieloletniej Prognozy Finansowej będziemy w stanie uwzględnić pożyczkę konsolidacyjną i inwestycje, które mają dzięki niej powstać – mówi.
A co w przypadku ponownego sprzeciwu większości radnych? Agata Wojda przyznaje, że w takiej sytuacji miasto będzie musiało skupić się na spłacaniu bieżącego zadłużenia za pomocą mniej korzystnych rozwiązań. Przykładowo poprzez kolejne emisje obligacji komunalnych.
– O tym też będziemy z radnymi rozmawiać. To będzie krótkoterminowy mechanizm finansowy. Nie oznacza to, że te inwestycje zostaną „schowane do szuflady”. Oczywiście, że będą one przygotowywane i projektowane w miarę możliwości. Jednak brak zgody na pożyczką konsolidacyjną z pewnością utrudni i wydłuży procesy, o których mówimy – stwierdza Agata Wojda.
Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez urząd miasta mowa o rozwoju terenów inwestycyjnych wraz z budową dróg na Malikowie co ma kosztować 82 mln zł. Budowie nowego układu komunikacyjnego w Kieleckim Parku Przemysłowym przy ul. Ściegiennego o szacowanej wartości 8,8 mln zł i układu komunikacyjnego na os. Dąbrowa II za 45 mln zł. Z kolei powstanie łącznika między ul. Witosa i Orkana ma pochłonąć 30,5 mln zł.
Przypomnijmy, że trakcie lipcowej sesji rady miasta radni opozycji przekonywali, że lepszym rozwiązaniem niż kredyt konsolidacyjny jest wdrożenie oszczędności. Jakich? Tego nie doprecyzowano.
Agata Wojda podkreśla, że jest gotowa na dyskusję na ten temat. Dodaje, że radni otrzymali już listę wydatków nieobligatoryjnych, z których miasto może zrezygnować. Mowa tu o ulgach komunikacji miejskiej i strefie płatnego parkowania. To również zadania z zakresu publicznej oświaty, pomocy społecznej czy projekty realizowane przez organizacje pozarządowe na rzecz mieszkańców Kielc w imieniu urzędu miasta.
– Mamy wiele obowiązków, które finansujemy w zakresie usług publicznych. Są jednak też takie zadania, które są opłacane przez miasto mimo, że nie mamy takiego obowiązku ustawowego. Możemy, ale nie musimy takich wydatków ponosić. Oczywiście są one newralgiczne społecznie. Nikt nie powie, że są one niepotrzebne. Jednak mówimy tu o kwocie ponad 40 mln zł w skali roku – wyjaśnia.
– Miasto nie ma planów rezygnacji z nieobligatoryjnych zadań. Jeśli jednak w radzie miasta pojawi się ponad polityczna zgoda w tej kwestii to jesteśmy w stanie wziąć za to odpowiedzialność – deklaruje prezydent Kielc.
Łukasz Syska, zastępca prezydenta miasta dodaje, że wartość zapowiedzianych inwestycji jest szacowana na łączną kwotę 200 mln zł. Zapewnia przy tym, że miasto będzie aktywnie zabiegało o pozyskanie zewnętrznego wsparcia finansowego na wspomniane przedsięwzięcia.
– Kredyt nie zwalnia nas także z obowiązku starania się o sfinansowanie tych przedsięwzięć ze środków zewnętrznych. Unijnych lub rządowych. W tej chwili takich dofinansowań ze strony Unii Europejskiej nie ma. Prowadzimy jednak w tej sprawie konsultacje z różnymi instytucjami. Nie mamy już czasu by czekać na kolejną perspektywę unijną. Te przedsięwzięcia muszą rozpocząć się w przyszłym roku, a my musimy zabezpieczyć pieniądze na ten cel w budżecie Kielc – tłumaczy.
Nadzwyczajna sesja rady miasta Kielce w sprawie zgody na zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego o wartości 397 mln zł ma być zwołana do końca września tego roku.
Jak informowało Radio Kielce, celem zaciągnięcia kredytu ma być uregulowanie zobowiązań finansowych z poprzednich lat. Rozmowy na temat pożyczki są prowadzone z konsorcjum trzech państwowych banków – Bankiem Gospodarstwa Krajowego, PKO BP i Pekao S.A.
Uchwała w sprawie wyrażania zgody na zaciągnięcie zobowiązania była przedstawiona podczas lipcowej sesji rady miasta Kielce. Jednak propozycja ratusza została odrzucona głosami radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Perspektywy. Przeciwnicy twierdzili wtedy, że zaciągniecie kredytu nie jest niczym uzasadnione, a dodatkowe pieniądze zostaną przejedzone.
