– Trzy drony, które spadły w województwie świętokrzyskim nie stanowią obecnie zagrożenia dla mieszkańców – zapewnia wojewoda świętokrzyski Józef Bryk.
Wojewoda do sytuacji w regionie oraz w kraju odniósł się na konferencji prasowej potwierdzając, że drony spadły w miejscowościach Czyżów w gminie Stopnica, Korzenno w gminie Raków oraz Sobótka w gminie Ożarów.
– Służby analizują w tym momencie, jakie to były obiekty. Na ten moment wiemy, że nie były one zaopatrzone w żadne głowice czy ładunki, w związku z czym mogły się przedostać przez naszą sieć radarów. One spadły z powodu braku paliwa bądź zasilania w związku z czym nie ma zagrożenia dla naszych mieszkańców – mówi wojewoda świętokrzyski.
Drony spadły na tereny niezamieszkałe. Wojewoda dodał, że nie ma na razie żadnych informacji na temat tego, aby jakiekolwiek inne drony znajdowały się na terenie województwa świętokrzyskiego. Przestrzega jednak, aby w żadnym razie do takich obiektów nie podchodzić.

Wojewoda podkreślił, że na ten moment nie ma konieczności zwoływania sztabu kryzysowego w regionie, niemniej społeczeństwo musi być czujne.
– W razie gdyby pojawiły się jakieś fragmenty dronów, gdyby mieszkańcy zauważyli, że coś się dzieje w województwie świętokrzyskim proszę dzwonić pod numer 112. Tu odbieramy wszelkiego rodzaju sygnały i reagujemy natychmiast poprzez uruchomienie odpowiednich służb. Ponadto chcemy uwrażliwić na różnego rodzaju informacje, które będą się pojawiać w mediach i w Internecie. Zwłaszcza te fałszywe o wojnie dronowej. Będą to informacje prowokowane przez różne służby rosyjskie – mówi Józef Bryk.
Wojewoda apeluje o krytyczną analizę informacji i zachęca do korzystania ze źródeł wiarygodnych, a więc oficjalnych kanałów rządowych, urzędów, mediów publicznych oraz regionalnych, które znamy.