Blisko 90 osób wzięło udział w rozegranym w niedzielę (14 września) biegu na 10 kilometrów pod nazwą X Makoska Dycha.
Zwycięzcą w kategorii open mężczyzn został Łukasz Hansel reprezentujący Woźniak Running Team.
– Ukształtowanie na pewno nie pomogło. Powiedzmy, z tych biegów naszych lokalnych, świętokrzyskich, to jedna z cięższych tras. Duże podbiegi i zbiegi powodują, że trzeba włożyć dużo siły, to bardzo wyczerpuje. Myślę, że to najcięższy asfaltowy bieg, jaki biegałem. Była duża, wyrównana grupa biegaczy. Każdy dawał z siebie wszystko, a to dodatkowo motywowało, żeby dawać z siebie maksimum – mówił zwycięzca.
Wśród pań triumfowała Magdalena Łączak z Mieleca.
– Makowska Dycha była ciekawa i urozmaicona. Duża liczba podbiegów mogła dawać się we znaki, ale ja dużo biegam po górach, więc dla mnie to coś fajnego. Od początku miałam przewagę i spokojnie kontrolowałam bieg. Prawdę mówiąc, przypadek sprawił, że tu wystartowałam – dzień wcześniej byłam na zawodach w Obrazowie, a że zobaczyłam, że następnego dnia tu też jest bieg, to pomyślałam: czemu nie. Pobiegałam wczoraj dyszkę, potem jeszcze dwie godziny na rowerze, szkoda było nie skorzystać z ładnej pogody – opowiadała.
W ramach zawodów odbyła się także rywalizacja w biegu nordic walking na dystansie 3 kilometrów. Wśród mężczyzn najlepszy okazał się Andrzej Telka z Kielc, natomiast wśród pań triumfowała Milena Dygas z Dream Team Wokół Łysej Góry.
– Super się biegło, trasa była dość ciężka, bo z górki pod górkę, dość wymagająca. Najważniejsze, że udało się ukończyć to dobrym wynikiem. Dopiero wdrażam się w taką aktywność fizyczną po urodzeniu dwóch dzieci, więc na początek to jest dobra forma ruchu. Angażująca, a człowiek może powoli wracać do formy – podkreśliła pani Milena.
Pełną listę wyników można znaleźć na stronie zawodów.
Jednym z patronów medialnych wydarzenia było Polskie Radio Kielce.