Olej lniany, rzepakowy czy z czarnuszki biją teraz rekordy zainteresowania konsumentów. Klienci poszukują też zdrowych octów, z owoców hodowanych w niewielkich sadach, wśród których na topie jest oksymel – żywy ocet z miodem.
Jak mówi Piotr Paradowski, który przygotowuje i zdrowe oleje i octy, wśród tych najbardziej poszukiwanych octów są tak zwane oksymele.
– Oksymel, zwany też czerwonym octem, to hit tego sezonu. To ocet przygotowany z jabłka, gruszki, kwiatu bzu, hibiskusa, którym macerujemy imbir, kurkumę, pieprz cayenne, zwany też pieprzem kajeńskim. Czerwony kolor ten ocet zawdzięcza kwiatowi hibiskusa. Po maceracie, który trwa od 4 do 6 tygodni do octu dodajemy miód – wyjaśnia Piotr Paradowski.
Oksymel stosuje się na przeziębienie, kaszel, ból gardła, dla poprawy odporności, trawienia, regulacji cukru we krwi. Nie bez znaczenia jest też jego działanie łagodzące objawy infekcji, czyli zwalczanie bakterii i wirusów. Co ważne, zawarty w oksymelu ocet jabłkowy przyśpiesza metabolizm.
Jak mówi rolnik, taki ocet można spożywać przez cały rok. Latem, jesienią jako dressing do sałatek, a także można go spożywać w ilości 2-3 łyżeczek, dla zdrowia. Ten ocet jest smaczny, czego najlepszym świadectwem jest to, że smakuje także dzieciom.
Aby zarówno oleje, jak i octy miały jak najlepsze właściwości, należy je sporządzić z roślin zdrowych, ekologicznych.
– A takie uprawiam w swoim gospodarstwie oraz pozyskuję z sadów i pól moich sąsiadów. To muszą być sprawdzone surowce, aby przyniosły człowiekowi zamierzony skutek. Warto dodać, że oksymele są znane i używane od tysiącleci, bo żywy ocet zawiera białka, enzymy i pożyteczne bakterie, a miód ma właściwości zwalczające bakterie i wirusy. Do tych niezwykle korzystnych właściwości dochodzą te, które posiadają specyficzne owoce, których używamy do produkcji octów oraz te, które pochodzą z imbiru – wyjaśnia Piotr Paradowski.