Występująca w Betclic 3. Lidze druga drużyna Korony Kielce odpadła z STS Pucharu Polski po porażce w I rundzie z ekstraklasowym Piastem Gliwice 0:1 (0:0). Gola na wagę awansu do 1/16 finału strzelił w 62. minucie Jason Lokilo.
Gospodarze wzmocnieni jedynie dwoma piłkarzami z pierwszego zespołu Korony Jakubem Budnickim i Hubertem Zwoźnym byli równorzędnymi rywalami dla zawodników, którzy na co dzień występują w piłkarskiej elicie. Kielczanie stworzyli sobie wiele dobrych sytuacji pod bramką popularnych Piastunek, ale brakowało im skuteczności oraz wiary w to, że można to spotkanie wygrać.
Między słupkami Korony dobrze spisywał się Michał Niedbała. Pokonany został jedynie raz, przez Jasona Lokilo. Wychowanek Anderlechtu Bruksela otrzymał dobre prostopadłe podanie, znalazł się w sytuacji sam na sam z 19–letnim bramkarzem i nie zmarnował okazji do wyprowadzenia gliwiczan na prowadzenie.
W końcówce kielczanie zdominowali przeciwników, znów stwarzali sobie sytuacje pod bramką Karola Szymańskiego, ale nie zdołali już doprowadzić do wyrównania.
– Wyszliśmy bardzo młodym składem, byliśmy bardzo zdeterminowani, żeby przejść do następnej rundy i w połowie zorientowaliśmy się, że demon nie jest taki straszny jak się go maluje. Starałem się dać jak najwięcej od siebie, ale taka jest moja praca – podsumował Michał Niedbała.
– Szkoda, że nie awansowaliśmy, bo taki był cel. Nieważne z kim gramy, chcemy wygrywać. Natomiast trzeba powiedzieć, że nie możemy się wstydzić postawy zespołu. Ostatnie 20 minut to już nasza mocna przewaga i stworzone sytuacje. Szkoda, że nie wykorzystane, natomiast to jest nauka dla chłopaków, muszą wyciągnąć z tego meczu lekcję. Myślę, że większość z nich jeszcze zazna smaku gry z zespołem z Ekstraklasy w przyszłości – ocenił trener Marek Mierzwa.
– Za dużo chaosu jak na drużynę z Ekstraklasy. Mamy cięższy moment, brakuje nam pewności siebie i myślę, że to widać gołym okiem. Tyle, że to nie jest żadne wytłumaczenie, my po prostu musimy lepiej grać w piłkę nożną. Przyznam się, że przyjechaliśmy tutaj się przełamać, wygrać pierwsze spotkanie w sezonie i na szczęście się to udało. Ale tak jak mówię, mecz nie wyglądał tak jakbyśmy chcieli. Dużo pracy przed nami naprawdę, bo tak nie możemy się prezentować – stwierdził kapitan Piasta Michał Chrapek.
Przypomnę, że do 1/16 STS Pucharu Polski we wtorek awansowała pierwsza drużyna Korony Kielce po pokonaniu w Rzeszowie pierwszoligowej Stali 1:0. Losowanie par tego etapu rozgrywek odbędzie się w środę 1 października.