Rząd nie będzie podnosił składki zdrowotnej – zapowiedział w piątek (26 września) premier Donald Tusk. Musimy zorganizować finansowe wsparcie dla ochrony zdrowia ponad to, co w tej chwili Ministerstwo Zdrowia i NFZ mają do dyspozycji – dodał.
Premier został zapytany w piątek podczas konferencji prasowej o słowa minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy dotyczące składki zdrowotnej. Dziennikarka TVP Info powiedziała, że szefowa MZ zadeklarowała na antenie tej stacji, że będzie rekomendowała podniesienie składki zdrowotnej, by zniwelować dziurę w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Nie będziemy na pewno podnosili składki zdrowotnej – zadeklarował w odpowiedzi premier Donald Tusk. – Proszę traktować wypowiedź pani minister jako taki ostry sygnał, że musimy zorganizować finansowe wsparcie dla ochrony zdrowia ponad to, co w tej chwili ministerstwo i NFZ mają do dyspozycji – dodał.
Premier zapowiedział też rządowe prace nad organizacją wydatków w ochronie zdrowia. – Będziemy jeszcze bardzo precyzyjnie analizować, gdzie te wydatki można zracjonalizować, gdzie te pieniądze są marnowane, gdzie nie służą bezpośrednio zdrowiu pacjentów. Czeka nas seria trudnych i ciężkich rozmów, przede wszystkim w trójkącie NFZ, Ministerstwo Finansów i Gospodarki, Ministerstwo Zdrowia. Będę w tym też uczestniczył, będziemy informowali o efektach – zadeklarował Donald Tusk.
Jolanta Sobierańska-Grenda w TVP Info przyznała w czwartek, że składki zdrowotnej na realizację wszystkich świadczeń nie starcza. Dopytywana, czy będzie rekomendowała podniesienie składki zdrowotnej, odpowiedziała, że będzie rekomendowała rozmowę na temat tego, z jakich źródeł można sfinansować deficyt, który się pojawia w NFZ, jeżeli nie przez podwyższenie składki.
O trudnej sytuacji Funduszu wprost mówił w środę podczas sejmowej komisji zdrowia jego prezes Filip Nowak, zaznaczając, że potrzebna będzie dotacja budżetowa na sfinansowanie świadczeń wykonanych w drugim kwartale roku. Dzień później wiceminister zdrowia Tomasz Maciejewski poinformował w Sejmie, że aktualne zadłużenie szpitali sięga 25,4 mld zł.
Planowana początkowo dotacja budżetowa dla NFZ w 2025 r., czyli 18,3 mld zł, została zwiększona o około 9 mld zł, a po uwzględnieniu innych funduszy plan finansowy NFZ zwiększył się o 13 mld zł.
Planu finansowego NFZ na 2025 r. nie zatwierdził minister finansów. Eksperci uważają, że plan nie uwzględnia realnych i możliwych do oszacowania kosztów, m.in. podwyżek płac minimalnych, które wchodzą w życie co roku 1 lipca.
Obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców było jedną z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej.
Na początku kwietnia br. głosami KO, Polski 2050-TD i PSL-TD Sejm uchwalił nowelizację przepisów o składce zdrowotnej, która zakładała wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – do pewnego poziomu byłaby ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów – procentowa.
Politycy koalicji rządzącej argumentowali, że chcą w ten sposób odciążyć prowadzących działalność gospodarczą, których składka została podwyższona przez rząd Mateusza Morawieckiego w ramach Polskiego Ładu. Zmiana dotyczyłaby 2,5 mln prowadzących działalność gospodarczą i kosztowałaby budżet państwa co najmniej 4,6 mld zł (o tyle miałyby się zmniejszyć wpływy ze składki zdrowotnej).
Ustawa została jednak zawetowana w maju br. przez prezydenta Andrzeja Dudę, który uznał, że budzi ona bardzo poważne wątpliwości w zakresie sprawiedliwości społecznej oraz jest sprzeczna z zasadami konstytucyjnymi.
Jedyną zmianą w składce zdrowotnej przeprowadzoną w obecnej kadencji Sejmu było zniesienie obowiązku oskładkowania sprzedaży środków trwałych. Od 1 stycznia br. przedsiębiorca samodzielnie zadecyduje, czy brać pod uwagę przychody ze sprzedaży środków trwałych przy liczeniu podstawy składki. Nowelizacja obniżyła też minimalną podstawę wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców do 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.