Partia Razem przygotowała projekt uchwały dotyczącej podatku od pustostanów. Dotyczy pobierania wyższej stawki podatku od lokali mieszkalnych. Nowe przepisy miałyby zapobiegać wzbogacaniu się deweloperów na pustostanach.
Mariusz Sochacki, inicjator projektu, podkreśla, że proponowane rozwiązanie nie uderzy w zwykłych mieszkańców Kielc, którzy nadal będą płacić podstawową stawkę podatku, wynoszącą 1,19 zł za metr kwadratowy. Wyższa stawka dotyczyłaby tylko pustych lokali traktowanych przez deweloperów jako inwestycja.
– Deweloperzy i spekulanci pozwalali sobie wykorzystywać przepisy tak, aby lokale mieszkalne pozostawione puste były objęte niższą stawką podatku. Jeżeli coś pozostaje elementem strategii inwestycyjnej to nie należy opodatkowywać tego stawką, która przeznaczona jest dla mieszkańców – mówi.
Katarzyna Jagusińska-Woś, członkini Okręgu Świętokrzyskiego Partii Razem uważa, że wprowadzenie podatku od pustostanów mogłoby polepszyć sytuację mieszkaniową w mieście i zasilić budżet miasta.
– Kielce są jednym z miast, gdzie najszybciej rosną ceny mieszkań. Widzimy że inwestycje mieszkaniowe powstają, a środowisko deweloperskie ma się bardzo dobrze. Jednak nie widzimy tego, aby te budynki zostały wykorzystywane do celów mieszkalnych, a przede wszystkim dla mieszkańców Kielc – opowiada.
Karolina Kamela, dyrektor Wydział Podatków, Zarządzania Należnościami i Windykacji Urzędu Miasta Kielce informuje, że obecnie trwa weryfikacja ile pustostanów znajduje się w Kielcach.
– Na pewno nie będą to dane dokładne, tylko szacunkowe. Na tej podstawie podejmiemy dalsze działania – kwituje
Jak zapowiadają członkowie Okręgu Świętokrzyskiego Partii Razem, akcja zbierania podpisów pod uchwałą odbędzie się w najbliższą sobotę i niedzielę (4-5 października) od godz. 11.00 do 17.00 na kieleckim Rynku. Lista dostępna jest także na portalach społecznościowych partii.
Podobna uchwała, została przegłosowana przez Radę Miasta Krakowa i Katowic.
Z danych przeprowadzonego w 2021 r. przez Główny Urząd Statystyczny spisu powszechnego wynika, że w Polsce jest około 1,8 mln mieszkań i domów, w których nikt nie mieszka.