Mieszkańcy wsi Pomorzany w gminie Końskie obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Od lat bezskutecznie apelują o poprawę bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej nr 746, którą tuż obok ich domów przejeżdża mnóstwo ciężarówek.
Mimo próśb i zapowiedzi budowy chodnika od kilkunastu lat nie zapadła żadna decyzja. Zniecierpliwieni mieszkańcy ustawili przy drodze banery z apelem o wolniejszą jazdę.
O problemach mieszkańców wsi Pomorzany rozmawialiśmy w środę (6 października) o godz. 16:30 w programie „Interwencja”. Audycję prowadziły Karolina Ziewiecka z TVP3 Kielce oraz Magdalena Galas-Klusek z Radia Kielce.
W przyszłorocznym budżecie województwa świętokrzyskiego ma znaleźć się ponad 800 tysięcy złotych na wykonanie dokumentacji niezbędnej do budowy chodnika w Pomorzanach, w gminie Końskie. Ma to zwiększyć bezpieczeństwo, o które od lat zabiegają mieszkańcy. Taką deklarację władz województwa usłyszeli mieszkańcy i słuchacze programu „Interwencja”.
Jak informowaliśmy, mieszkańcy wsi Pomorzany od lat bezskutecznie apelują o poprawę bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej nr 746, którą tuż obok ich domów przejeżdża mnóstwo ciężarówek. Mimo próśb i zapowiedzi budowy chodnika, od kilkunastu lat nie zapadła w tej sprawie żadna decyzja. Zniecierpliwieni mieszkańcy ustawili przy drodze banery z apelem o wolniejszą jazdę.
Aneta Kijewska, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Modliszewicach, do której uczęszczają dzieci z Pomorzan przyznaje, że samodzielny dojazd tych dzieci do szkół jest niemal niemożliwy lub bardzo niebezpieczny, jeśli korzystają z rowerów czy hulajnóg.

Jeden z mieszkańców przyznaje, że nie pozwala dziecku na samodzielny dojazd do szkoły.
-Mam 12-letnią córkę. Z punktu widzenia rodzica, brak chodnika to ogromny problem. Jeśli chce spotkać się z koleżankami, to musimy ją wszędzie dowozić. Sami mieszkamy w Pomorzanach od 7 lat i nie mamy możliwości zacieśniać więzi lokalnych, bo strach wyjść przed dom w obawie przed ciężarówkami – mówi.
Krzysztof Górski, sołtys Pomorzan otrzymał w czerwcu pismo, w którym władze województwa informowały, że koszt budowy chodnika może sięgnąć ponad 10 milionów złotych i jednocześnie odmowę uwzględnienia chodnika w budżecie na 2026 rok. Jednak mieszkańcy podjęli intensywne działania, by wpłynąć na zmianę tej decyzji w ciągu kilku miesięcy.
Jak zapewnia Barbara Kieres, dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach, w budżecie na 2026 roku już znalazły się pieniądze na dokumentację.
– Jeszcze nie wiemy, jak długo potrwa sporządzanie dokumentacji niezbędnej do rozpoczęcia inwestycji. Potrzebne są opinie innych instytucji np. Wód Polskich, niezbędna jest decyzja środowiskowa – wymienia.














