Mistrzowie Tradycji z naszego regionu otrzymali oficjalne dokumenty potwierdzające wpis na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tym wyróżnieniem uhonorowane zostały trzy dziedziny lokalnej kultury: wycinaki ludowe Lucyny Kozłowskiej, rękodzieło ludowe Włodzimierza Ciszka i tkactwo bodzentyńskie.
Beata Syzdół ze stowarzyszenia Świętokrzyskie Tkaczki mówi, że wpis na tę prestiżową listę wymaga pielęgnowania tradycji, w tym uczenia jej kolejnych osób. Dlatego regularnie prowadzone są zajęcia dla osób zainteresowanych tkactwem.
– W okolicy Bodzentyna przez lata tkano różne materiały, kobiety zajmowały się tym w domach, ale i zawodowo w Spółdzielni Przemysłu Ludowego i Artystycznego „Tkactwo Świętokrzyskie”, która działała w latach 1950–1993. Powstawały tam obrusy, kilimy czy zapaski w charakterystyczne czarno-czerwone paski. Spółdzielnia miała również filię w Wiącce, gdzie tkano lniane obrusy i serwetki. W czasach przemian gospodarczych rękodzieło zostało wyparte przez masowo pojawiające się i tańsze tkaniny sprowadzone z zagranicy. Nie zaginęły jednak umiejętności. Przed dziesięciu laty założyliśmy stowarzyszenie Świętokrzyskie Tkaczki, które kontynuuje tradycję tkactwa w regionie – opowiada.
Beata Syzdół dodaje, że członkinie stowarzyszenia uczyły się tkania od pań, które pracowały w spółdzielni w Bodzentynie, ale także tkały w domach.
– Od nich pozyskiwałyśmy krosna, pamiątki, ale przede wszystkim wiedzę na temat tkania. My jesteśmy kolejnym ogniwem tego wielopokoleniowego łańcucha umiejętności, bo teraz też uczymy kolejne osoby tkania i wciąż będziemy się starać o nowe uczennice. W kilku domach mamy przygotowane pracownie tkackie, do których zapraszamy zainteresowanych, ale też prowadzimy warsztaty i szkolenia dla zainteresowanych. Będziemy uczyć nowe pokolenia, jak wykonywać nie tylko zapaski, ale i szmaciane chodniki czy inne tkaniny. Nawój z osnową ciągle się rozwija, my będziemy go strzec i uczyć nasze następczynie – zapewnia.
Teraz Świętokrzyskie Tkaczki mają przed sobą pięcioletni okres, kiedy będą prowadzić warsztaty i szkolenia dla nowych adeptów tej sztuki. Pojawią się również publikacje na temat tkactwa, by jak najszerzej promować tkactwo bodzentyńskie. Po 5 latach komisja weryfikacyjna sprawdzi, czy wypełniane są zadania związane z wpisem na listę.
Gala wręczenia dyplomów dla mistrzów tradycji odbyła się w Sali Koncertowej Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego tuż przed Międzynarodowym Dniem Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, który obchodzony jest 17 października.
W tym roku przyznano decyzje o wpisie 31 nowych elementów na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Dokonano także 3 wpisów do krajowego rejestru dobrych praktyk.