Drożej za śmieci i podatek od nieruchomości w Starachowicach – tak zdecydowali miejscy rani. Podwyżki wejdą w życie od przyszłego roku.
Podatek od nieruchomości wzrośnie o 4 procent, co spowoduje dodatkowe wpływy do miejskiej kasy w wysokości około 2,5 milionów złotych, informuje wiceprezydent miasta Elżbieta Gralec. – Wzrastają koszty pracy, od stycznia znów podniesiona zostanie najniższa pensja krajowa, a to oznacza podwyżki we wszystkich miejskich jednostkach. Pieniądze są nam potrzebne do sprawnego funkcjonowania miasta. Dla rodziny posiadającej 50-metrowe mieszkanie podatek wzrośnie o około 50 złotych rocznie – wyjaśnia.
Więcej trzeba będzie też zapłacić za wywóz odpadów. Obecnie stawka od mieszkańca Starachowic wynosi 29 złotych, od stycznia ta opłata wzrośnie do 34 złotych.
– System śmieciowy, który powinien się bilansować, obecnie wymaga od nas, abyśmy do niego dokładali. Wiele osób, które w Starachowicach mieszka nie płaci tu podatków, nie opłaca też wywozu śmieci. Próbujemy uszczelnić system, wprowadzimy kartę miejską, która będzie powiązana z regulowaniem tej opłaty, ale tegoroczna stawka może okazać się zbyt niska w przyszłym roku – dodaje wiceprezydent.
Przewodniczący starachowickiej rady miasta Michał Walendzik z klubu prezydenta Marka Materka podkreślał, że wraz ze wzrostem płacy minimalnej wszystkie podatki idą w górę.
– Jednostkowo nie będą to zbyt wygórowane sumy. Dla właściciela domu o powierzchni 120 metrów kwadratowych położonego na 800-metrowej działce podatek wzrośnie o 12 złotych miesięcznie. Ta kwota jednak w ujęciu całego miasta pozwoli zachować płynność finansową – zaznacza.
Przeciwni podwyżkom byli radni opozycyjni. Przewodniczący klubu TST Twój Samorząd Teraz Piotr Capała wskazywał, że system gospodarki odpadami nie jest uszczelniony, a firma wywożąca odpady dopiero od miesiąca jest kontrolowana.
– Jeżeli nie kontroluje się przedsiębiorcy, nie ma szansy na zmniejszenie opłat. Oszczędności w budżecie należy szukać w innych miejscach, niż portfele mieszkańców – zwraca uwagę.
Z kolei radny z klubu PiS Dariusz Lipiec potwierdzając, że miasto się rozwija, apelował o wprowadzenie rozwiązań korzystnych dla rodzin.
– Nie widzimy uzasadnienia dla podwyżki cen za śmieci. My proponujemy, żeby miasto przejęło wywożenie śmieci, a to dałoby konkretne oszczędności. Potrzebne są takie działania miasta, które będą skierowane do poszczególnych osób, czy rodzin, to warunek wzrostu poziomu życia starachowiczan – tłumaczy.
Ostatecznie większością głosów z klubu prezydenckiego starachowicka rada miejska zgodziła się na podniesienie obu opłat. Zmiany wejdą w życie od stycznia 2026 roku.














