Świętokrzyscy politycy Prawa i Sprawiedliwości wraz z zarządem województwa apelują do rządu o zapłacenie nadwykonań szpitalom podległym Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach. Chodzi o 105 mln zł.
Obserwujemy postępującą zapaść w służbie zdrowia – powiedziała w poniedziałek (27 października) podczas konferencji prasowej Anna Krupka, prezes świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
– Dzisiaj rząd poprzez niewypłacalność Narodowego Funduszu Zdrowia naraża zdrowie i życie mieszkańców województwa świętokrzyskiego. Może być konieczność przerwy w leczeniu ze względu na to, że szpitale po prostu nie mają pieniędzy na leczenia chorych – dodała.
Marszałek województwa Renata Janik podkreśliła, że zarząd województwa świętokrzyskiego zabezpiecza pieniądze na inwestycje w szpitalach.
– Jako województwo nie jesteśmy w stanie i nie możemy przekazać środków finansowych na terapie lekowe, czy zakup leków. Jak zarząd województwa możemy i to czynimy, przekazywać pieniądze na modernizację, remonty, wkłady własne, na zakup nowoczesnej aparatury, różnych sprzętów medycznych – podkreśla Renata Janik.
Małgorzata Kiebzak, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Onkologii poinformowała, że wartość niezwróconych przez Narodowy Fundusz Zdrowia nadwykonań dla tego szpitala to prawie 60 mln zł. Dlatego, jak mówi, niewykluczone, że lecznica będzie musiała wstrzymać podawanie nowoczesnej terapii CAR-T pacjentom chorym onkologicznie.
– Taką terapię podaliśmy już jednemu pacjentowi, ale jej koszt, to aż 1,5 mln zł. Mamy zgodę świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia na przeprowadzenie tej terapii dla kolejnych pięciu pacjentów, którzy już zostali do niej zakwalifikowani. Jednak zastanawiamy się czy będziemy ich w stanie przyjąć, ponieważ firmy, które również uczestniczą w tym procesie, wystawiają faktury z 30-dniowym terminem płatności. Taką fakturę musieliśmy już uregulować. Jeżeli do końca tego miesiąca nie będziemy mieli konkretnej propozycji z Narodowego Funduszu Zdrowia, to będziemy zmuszeni wstrzymać przyjmowanie pacjentów, u których już rozpoznano chorobę nowotworową – dodała Małgorzata Kiebzak.
Lucjan Pietrzczyk, poseł Koalicji Obywatelskiej informuje, że przez 8 lat, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, szpitale także borykały się z brakiem zapłaty za nadwykonania. Parlamentarzysta zapewnił jednocześnie, że rząd zrobi wszystko, by za nadwykonania szpitalom zapłacić.
– Poprzedni rząd problemów nie rozwiązał, tylko je pogłębił. Ten bałagan, odziedziczyliśmy po Prawie i Sprawiedliwości. Okazał się dużo większy niż przewidywaliśmy. Przypomnę ile pieniędzy zostało „przewalonych” na szpitale covidowe, które nie przyjęły nawet jednego pacjenta. To chociażby szpitale, które powstawały w Warszawie. Tam płacono ciężkie pieniądze, a szpitale stały puste – dodał Lucjan Pietrzyk.
Z kolei radny wojewódzki PSL Piotr Żołądek przypomniał że w 2023 roku powstał plan zarządzania długami. Przygotował go ówczesny premier Mateusz Morawiecki.
– Już wtedy wiedział, jak dramatyczna jest sytuacja w finansach publicznych, na ile rzeczy zabraknie pieniędzy. Dziś Prawo i Sprawiedliwość nie chce o tym pamiętać, cierpi na amnezję – dodał Piotr Żołądek.
Pieniędzy za nadwykonania nie otrzymały dotychczas m.in. Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach – prawie 23 mln zł, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Czerwonej Górze – około 20 mln zł oraz Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy – prawie 2 mln zł.
W poniedziałek (27 października) podczas sesji Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego radni mają podjąć projekt uchwały apelującej do rządu o wypłacenie zobowiązań Narodowego Funduszu Zdrowia szpitalom, dla których organem tworzącym jest samorząd województwa świętokrzyskiego.














