Do pobrania narządów od dwóch zmarłych dawców doszło kilka dni temu w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. W obydwu przypadkach pobrania były wielonarządowe.
Dzięki temu pacjentom z różnych ośrodków w kraju przeszczepiono nerki, serca, wątroby i płuca. Do transportu wykorzystano policyjny śmigłowiec – informuje dr n.med. Jacek Bicki, wojewódzki konsultant w dziedzinie transplantologii klinicznej, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej w szpitalu na Czarnowie.
– Trzy nerki zostały przetransportowane do Lublina, a jedna do Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie. Z kolei wątroba została przeszczepiona w szpitalu w Szczecinie, druga w Warszawie, serce w Aninie, a płuca w Poznaniu – wylicza specjalista.
Dr Jacek Bicki dodaje, że mimo wielu akcji informacyjnych nie wszystkie rodziny godzą się na pobrania narządów od bliskich zmarłych.
– W tym roku rozpoznaliśmy łącznie 29 śmierci pnia mózgu, doszło do 18 pobrań. Niestety było aż 10 sprzeciwów pobrania narządów. To jest bardzo duża liczba w tym roku. Rozmawiając z rodzinami zawsze pytamy się, co dawca sądził za życia o pobraniu narządów. Nie robimy też nic wbrew woli rodziny. Czasami mimo wszystko rodziny nie chcą, aby ich bliscy zmarli byli dawcami i to z pewnością jest problem – zwraca uwagę dr Jacek Bicki.
W 2024 roku w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach doszło do 25 pobrań narządów, w tym 21 wielonarządowych. Natomiast w regionie świętokrzyskim w ubiegłym roku pobrano łącznie około 90 narządów, ratując życie kilkudziesięciu ciężko chorych osób.

















