Grób Nieznanego Żołnierza to drogowskaz, przypominający o tym, co należy zrobić, by nie trzeba było więcej składać do grobów prochów polskich żołnierzy, obrońców ojczyzny -podkreślił w poniedziałek (3 listopada) wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, potrzebne jest budowanie siły polskiej armii.
Według szefa MON, ten drogowskaz przypomina o tym, co należy zrobić, by „więcej prochów polskiego żołnierza, obrońcy, bohatera nie musieć składać”. Temu ma służyć, jak zauważył, budowanie silnej polskiej armii i silnych sojuszy, by nie trzeba było więcej poświęcać życia Polaków. Podkreślił, że polska armia ma być tak silna, by nikt nie chciał jej atakować.
Dodał, że obecnie „nie my za naszą wolność, ale ktoś ginie za nasze bezpieczeństwo”. – Bo granica polskiego bezpieczeństwa leży dziś na froncie ukraińsko-rosyjskim – ocenił wicepremier. Jak podkreślił, wspieranie walczącej Ukrainy leży w interesie Polski. Ocenił jednocześnie, że nie przekreśla to sprawy ludobójstwa na Wołyniu, kwestii ekshumacji jego ofiar i upamiętnienia, które – jak zaznaczył – trzeba realizować.













