Setki kielczan świętowały we wtorek (11 listopada) przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego Dzień Niepodległości. Delegacje złożyły wieńce i zapaliły znicze.
Józef Bryk, wojewoda świętokrzyski przypomniał, że 11 listopada to najważniejsze święto państwowe.
– Dziękujemy w tym dniu wszystkim walczącym o naszą wolność i suwerenność. Jednocześnie jest to demonstracja codziennego patriotyzmu. Czyli pracy, nauki, a także troska i dbałość o nasze stałe bezpieczeństwo – mówi.
Renata Janik, marszałek województwa świętokrzyskiego dodała, że współczesny patriotyzm to przede wszystkim miłość do ojczyzny.
– Każdego dnia powinniśmy tak żyć, aby czuć dumę z tego, w jakim kraju żyjemy. Świętujemy z wdzięcznością i radością odzyskanie niepodległości. Jako marszałek województwa cieszę się, że tak wiele osób – dzieci, młodzieży, przedstawicieli wszystkich środowisk uczestniczy w tym pięknym wydarzeniu. Nie tylko w Kielcach, ale też w regionie i całej Polsce – dodaje.

Agata Wojda, prezydent Kielc również uważa, że Narodowe Święto Niepodległości jest dniem, który jednoczy wszystkich Polaków pod biało-czerwoną flagą.
– Przy takich okazjach musimy pamiętać, że współczesny patriotyzm to nie tylko święta i wielkie celebracje, ale także codzienność i odpowiedzialność za Polskę. Za swoją małą ojczyznę, swoje sąsiedztwo i bliskich – zwraca uwagę.
W uroczystościach brali udział także najmłodsi kielczanie. Kilkuletnie harcerki Hania, Kasia oraz Basia i Róża, mimo że jeszcze nie uczą się historii to już wiedzą, że przeszłość Polski jest pełna trudnych epizodów. Z kolei patriotyzm to przede wszystkim miłość.
– Polskość dla mnie oznacza miłość do ojczyzny. To ważne, by w razie potrzeby walczyć o jej niepodległość – mówi Hania i Kasia.
Powinniśmy dbać o ojczyznę, bo to jest nasz dom. Aby była niepodległa – dodają Basia i Róża.
Uroczystościom na Placu Wolności towarzyszył piknik służb mundurowych. Wcześniej w kieleckiej katedrze biskup Jan Piotrowski odprawił mszę w intencji Ojczyzny.






























































