Nie przyznałem się do winy; broniłem interesów koncernu – powiedział w środę (12 listopada) europoseł Daniel Obajtek po wyjściu z Prokuratury Regionalnej w Warszawie, prowadzącej śledztwo ws. zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne ze wskazaną przez niego firmą.
Jego pełnomocnik adw. Dominik Hunek przekazał, że Obajtek odmówił na tym etapie składania wyjaśnień. – Zarzuty zostały postawione panu prezesowi Obajtkowi. Na tym etapie postępowania pan prezes odmówił składania wyjaśnień, odpowiedzi na pytania i w tym zakresie będziemy się aktywizować wkrótce, bardzo szybko, jak tylko zapoznamy się ze wszystkimi aktami – mówił adwokat.
Na początku października tego roku Parlament Europejski uchylił Obajtkowi immunitet europosła na wniosek ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego.
Chodziło o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne z firmą wskazaną przez Obajtka. Z ustaleń prokuratora wynika, że wcześniej ta firma świadczyła usługi w zakresie osobistej ochrony Obajtka i jego majątku.














