W 10. kolejce grupy C II ligi koszykarze UJK Kielce pokonali przed własną publicznością Basket Hills Bielsko-Biała 74:64 (14:20, 18:14, 21:13, 21:17). Najwięcej punktów dla gospodarzy rzucili Mateusz Czemerys i Dominik Wesołek – po 18, wśród gości najskuteczniejszy był Konrad Mamcarczyk, który zdobył 19 punktów.
Zadowolony z wyniku i z gry swoich podopiecznych był trener Akademików Rafał Gil.
– Wygrana tym bardziej cieszy, że na rozgrzewce okazało się, że Kuba Lewandowski nie będzie mógł zagrać. Doznał urazu łydki, mam nadzieję, że nie na tyle poważny, żeby wykluczył go z kolejnych meczów. W 11 meczach mamy 9 zwycięstw. Wygraliśmy z bardzo silną ekipą, która miała bilans 7-2. Cały mecz byliśmy skupieni w obronie, bardzo ofiarni i waleczni. I stąd zatrzymaliśmy ich na 64 punktach, a w poprzedniej kolejce rzucili 115. Tutaj był klucz do zwycięstwa. W drugiej połowie też poprawiliśmy atak i zbudowaliśmy w sumie dosyć bezpieczną przewagę – podsumował.
Wojciech Pisarczyk, kapitan UJK Kielce, podkreślił, że drużyna dobrze wypełniła lukę po Kubie Lewandowskim.
– Pojawiły się pewne obawy, kiedy ta kontuzja się pojawiła, natomiast wielkie brawa dla wszystkich, bo wykazali wielkie zaangażowanie i w trudnych momentach potrafiliśmy być zespołem, tak że to jest najważniejsze i cieszy nas dziewiąte zwycięstwo. Pierwsza połowa była w świątecznej już atmosferze. Te 20 minut po prostu upłynęło i wynik był, całe szczęście, remisowy, więc ten mecz zaczęliśmy od początku, od drugiej połowy i już narzuciliśmy wtedy swoje warunki. Obudziliśmy się, graliśmy agresywnie i w ataku, i w obronie i to pozwoliło nam dzisiaj zwyciężyć – podkreślił.
W następnej kolejce, w niedzielę 23 listopada koszykarze UJK zagrają na wyjeździe z zespołem GMS Polaris KKS Tarnowskie Góry.














