Kancelaria Prezesa Rady Ministrów informuje:
Na trasie kolejowej ze stolicy do Lublina doszło do aktu dywersji. „Eksplozja niedaleko stacji Mika miała najprawdopodobniej na celu wysadzenie pociągu z Warszawy do Dęblina” – poinformował Donald Tusk, który był w poniedziałek rano na miejscu zdarzenia. „Na szczęście nie doszło do tragedii, ale sprawa jest bardzo poważna” – mówił szef rządu. W rejonie eksplozji pracuje Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, policja, Centralne Biuro Śledcze i prokuratura. Na jutro Premier zapowiedział nadzwyczajne posiedzenie rządowego Komitetu do spraw Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem dowódców wojskowych, szefów służb i przedstawiciela prezydenta. „Zabezpieczono obfity materiał dowodowy, który pozwoli na bardzo szybką identyfikację sprawców tego haniebnego aktu” – zapewnił podczas konferencji prasowej Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński. Śledztwo trwa.
Cała treść komunikatu dostępna jest na stronie.













