Rekordowe ponad 2,488 mld zł wyniesie w 2026 roku budżet Kielc. Władze miasta przedstawiły projekt uchwały, nad którą w grudniu pochylą się radni. Prawie połowę wydatków stanowią kwestie związane z edukacją. Ponad 19 proc. pochłonie polityka społeczna, a po ok. 7 proc. transport i administracja. Dochody miasta oszacowano na ponad 2,34 mld zł.
Agata Wojda, prezydent Kielc podkreśla, że mimo ograniczeń finansowych miasto chce duży nacisk położyć na rozwój terenów inwestycyjnych. Uchwalenie Planu Ogólnego pozwoli zwiększyć ich powierzchnię z 354 ha do 523 ha. Przyjęcie dokumentu otworzy też drogę do uzbrojenia tych terenów. Na ten cel zabezpieczono rezerwę w wysokości 5 mln zł. Dodatkowo w planach jest także rozpoczęcie prac nad nowym układem drogowym na Malikowie oraz na terenie Kieleckiego Parku Przemysłowego.
– To jest dla nas szansa i jednocześnie bardzo duże wyzwanie, żeby już w dokumentach finansowych projektować rozwój tych terenów. Samo ich posiadanie w dokumentach planistycznych nie przynosi nam jeszcze żadnego sukcesu – przekonuje Agata Wojda.
Ratusz planuje też wiele działań względem Targów Kielce. Spółka zostanie dokapitalizowana kwotą 5 mln zł oraz otrzyma na własność dzierżawione dziś działki o łącznej wartości prawie 8 mln zł. W planach jest również remont ul. Batalionów Chłopskich od 1 Maja do Zakładowej. Oprócz niej, w programie Kielce bez Dziur miasto chce zmodernizować nawierzchnię na czterech innych ulicach – Ściegiennego, Wrzosowej, Fosforytowej i Jagiellońskiej.

Urząd miasta chce kontynuować programy remontów chodników i placów zabaw. Realizowane będą też zaplanowane inwestycje, takie jak będący w fazie projektowania inkubator California, rozbudowa Liceum Ekonomicznego, budowa bazy transportowej i zakup autobusów elektrycznych. Na przełomie 2026 i 2027 roku ma rozpocząć się rewitalizacja Doliny Silnicy.
– To jest projekt, na który pozyskaliśmy już dofinansowanie. Będzie montowany z dwóch źródeł środków europejskich. Chcemy w tą przestrzeń wejść i zacząć ją remontować, żeby Park Dolina Silnicy był prawdziwie zadbanym przyrodniczym zielonym kręgosłupem naszego miasta – tłumaczy Agata Wojda.
Prezydent Kielc przyznaje, że dużym obciążeniem dla miasta jest zadłużenie. Według projektu uchwały budżetowej wyniesie ono łącznie 1,405 mld zł. Kwotę 76,5 mln zł ratusz jest zobligowany spłacić w 2026 roku. W związku z tym planowana jest emisja obligacji komunalnych w takiej właśnie wysokości. Niewykluczone jednak, że miasto powróci do kwestii kredytu konsolidacyjnego.
Ze względu na cięcia wydatków w projekcie budżetu zrezygnowano m.in. z remontów kilku szkół, programu wymiany pieców, zmniejszono dotację dla rodzinnych ogródków działkowych oraz ograniczono część usług opiekuńczych dla seniorów. Lista ta może się jeszcze wydłużyć o inne nieobligatoryjne dla miasta ulgi, ale w tym przypadku konieczna będzie zgoda rady miasta.
– My tą dyskusję z radnymi prowadzimy. Odbyliśmy nawet ostatnio spotkanie, w ramach którego chcemy w takim trybie spokojnej, partnerskiej, koncyliacyjnej rozmowy wspólnie być może zdecydować, gdzie tych oszczędności szukać i z jakich zadań nadobowiązkowych miasta rezygnować – przekonuje prezydent Kielc.
Agata Wojda podkreśla, że w 2026 roku nie są planowane podwyżki opłat dla mieszkańców, w tym podatku od nieruchomości, biletów autobusowych czy za odbiór śmieci.


















