M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Jak sprawić, aby przydomowy ogród zachwycał zielenią przez cały rok? Odpowiedzią jest wybór zimozielonych roślin. Są nie tylko atrakcyjne wizualnie, ale i stworzą naturalną barierę chroniąca przed hałasem ulicy czy wzrokiem przechodniów.
Popularne przez wiele lat tuje powoli znikają z naszych ogrodów. Wprawdzie szybko rosły i stanowiły zielony parawan przez wszystkie pory roku, ale mają przecież godnych następców. Jakie rośliny zapewnią nam zieleń w ogrodzie przez cały rok. Jakie rośliny poleca architekt krajobrazu?
– Nie jest trudno zapewnić taki efekt w ogrodzie. Odpowiedzią są rośliny zimozielone, atrakcyjne przez cały rok. Coraz częściej odchodzimy nie tylko od tui, ale także od bukszpanu. Tują jesteśmy już po prostu znudzeni, bo stała się w naszych ogrodach rośliną zbyt pospolitą, zwykłą. A z bukszpanu rezygnujemy ze względu na ćmę bukszpanową, która potrafi dosłownie w kilka dni ogołocić tę atrakcyjną roślinę. Można wprawdzie walczyć z tym owadem, ale wymaga to czasochłonnego i systematycznego stosowania odpowiednich środków ochrony roślin. Bukszpan, który da się atrakcyjnie formować zastąpić można na przykład „architektonicznym” cisem, który występuje w odmianach kulistych, kolumnowych, krzewiastych. Cisy są odporne, eleganckie, pięknie znoszą cięcie i wyglądają świetnie przez cały rok – mówi Aleksandra Trzpiot, architekt z firmy Trzpiot Company.
I dodaje: – Jeśli chodzi o inne zimozielone rośliny, to warto zauważyć, że w ostatnim czasie faworytem stał się ostrokrzew. Występuje w szerokim wachlarzu form, podobnie jak u cisów, i ma przepiękne wiecznie błyszczące liście. W zależności od odmiany dodatkowo jego liście są ząbkowane i zakończone ostrymi kolcami. No i oczywiście oko cieszą jego czerwone owoce.
Architekt poleca także laurowiśnię odmiany Zabeliana – bardzo odporną, z intensywnie zielonymi soczystymi liśćmi, mahonię, która zimą trzyma liście, a wiosną kwitnie na żółto, i oczywiście jałowce, które mają tak ogromny wybór form i kolorów, że można nimi naprawdę „zbudować” ogród.
– A jeśli ktoś chciałby stworzyć ciekawy, zimozielony żywopłot, także jest na to sposób – mówi Aleksandra Trzpiot.
Żywopłoty są obecnie bardzo popularne, ponieważ zaczynamy rezygnować z technicznych ogrodzeń na rzecz tych naturalnych, czyli roślinnych.
– I właśnie laurowiśnia będzie tutaj świetnym wyborem, bo daje gęstą, elegancką ścianę zieleni i całkiem dobrze zimuje w naszym klimacie. Nawet jeżeli późnowiosenne przymrozki spowodują, że delikatnie przemarznie to bardzo szybko się regeneruje właśnie bez ingerencji człowieka. Świetnie sprawdzają się też jałowce – niebieskawe, zielone, złociste, a do tego formy kolumnowe i szerokie, więc taki żywopłot ma od razu więcej charakteru. A fenomenalnym rozwiązaniem jest głogownik – czerwone młode liście dają efekt „wow”, a zimą zostaje piękna, zimozielona ściana.
Zimozielone rośliny mogą też pełnić funkcję ochronną – na przykład tworzyć osłony przed wiatrem albo hałasem.
– Tak naprawdę zimozielone rośliny pracują dla nas cały rok, a więc świetnie nadają się na naturalne osłony. Na wiatry najlepiej sprawdzają się cisy, świerki czy sosna czarna – tworzące gęste, trwałe ściany, które realnie tłumią zarówno podmuch powietrza jak i hałas. Jeśli potrzebujemy bardziej dekoracyjnej bariery, sprawdzają się laurowiśnie, głogowniki czy mocniejsze jałowce kolumnowe – tworzą zieloną barierę, ale w bardziej eleganckiej, nowoczesnej formie. A na hałas najlepiej działają rośliny o gęstych, wielowarstwowych koronach. Tutaj znowu cisy są idealne, bo łatwo je zagęścić, nawet w dolnych partiach. A jeśli chcemy czegoś wyższego i miększego wizualnie, to świetnie pracuje choina kanadyjska, która naturalnie tłumi dźwięki dzięki drobnym, puszystym igłom. Także zimozielone rośliny to nie tylko dekoracja – to naprawdę skuteczne „zielone ekrany” – mówi Aleksandra Trzpiot.
