Prokurator dysponuje materiałem i sporządził postanowienie o przedstawieniu zarzutu dwóm mężczyznom w sprawie dywersji na kolei, ale nie zostali oni zatrzymani – poinformował w środę (19 listopada) rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Dodał, że zatrzymano inne osoby, ale nie postawiono im zarzutów.
Dodał, że zatrzymanym prokurator nie przedstawił zarzutów. Podkreślił również, że śledztwo trwa od kilkudziesięciu godzin, a bezpośrednich sprawców udało się już ustalić „z bardzo dużym prawdopodobieństwem”.
Wyjaśnił też, że w sprawie osób, które uciekły na Białoruś, chodzi o zarzut kwalifikowany z trzech artykułów – dotyczący odmiany szpiegostwa w postaci aktów sabotażu na rzecz obcego wywiadu, spowodowania zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym oraz używania materiałów wybuchowych. Jest to przestępstwo zagrożone karą dożywotniego więzienia.













