Właściciele posesji przy zalewie Lubianka w Starachowicach protestują przeciw planom budowy domków letniskowych i pola kempingowego w okolicy zbiornika. Skarżą się, że zwiększająca się latem liczba turystów zamienia ich życie w koszmar.
– Nie chcemy, aby Lubianka stała się miejscem, do którego można przyjechać, bawić się bez żadnych hamulców, zostawić po sobie bałagan albo zniszczone mienie i odjechać. My tu mieszkamy na co dzień, tu jest nasz dom i chcemy mieć możliwość spokoju i odpoczynku po pracy – mówią mieszkańcy osiedla otaczającego zalew.
Lubianka kilka lat temu przeszła gruntowną modernizację. Obecnie to jedno z najnowocześniejszych i najpopularniejszych miejsc wypoczynku w północnej części naszego województwa. Z każdym rokiem poprawia się też infrastruktura turystyczna nad zalewem. Kolejnym etapem zagospodarowania Lubianki mają być domki letniskowe i pole kempingowe.
Marek Materek, prezydent miasta przypomina, że od 2017 roku, kiedy powstawały dokumenty planistyczne, wiadomo było o planach rozwoju infrastruktury turystycznej nad zalewem.
– Chciałbym, aby ośrodek wypoczynkowy tu powstał, a koszty budowy gmina mogłaby dzielić z prywatnym inwestorem. Ogłosimy przetarg, który pokaże, czy są zainteresowani budową. Jeżeli nikt nie przystąpi do przetargu, to będę mógł przyjść i powiedzieć, że budowa nie zostanie zrealizowana. Mogę obiecać, że jak nikt się nie zgłosi, postępowanie nie będzie ogłoszone ponownie – mówi prezydent miasta.
Miasto wyłoniło firmę, która zajmie się opracowaniem dokumentacji projektowo – kosztorysowej pod tę inwestycję. Koszt dokumentacji to 140 tys. zł.












