Budowa bulwarów nad Nidą w Pińczowie nie jest zagrożona. Została jedynie przełożona na przyszły rok, zapewnia Beata Kita. Ma to związek z przesunięciem części pieniędzy na inne zadanie.
Zastępca burmistrza dementuje też pogłoski, że może to oznaczać rezygnację z realizacji bulwarów.
– Środki na bulwary są zapisane w strategii „Świętokrzyskie Uzdrowiska” i nie przepadły – podkreśla Beata Kita. – Przesunięcie inwestycji na przyszły rok wynika wyłącznie z przedłużających się procedur związanych z uzyskaniem zgód od Wód Polskich. Projekt bulwarów jest gotowy i przeszedł wstępne uzgodnienia. Są również środki w prowizorium budżetowym na przyszły rok – tłumaczy.
Część tzw. „wolnych” środków z tego roku, pierwotnie przeznaczonych na bulwary, została tymczasowo przekierowana na pilną budowę drogi wewnętrznej przy ul. 3 Maja.
– To była konieczność. Podczas remontu torowiska mieszkańcy pozostaliby bez dojazdu do swoich posesji. Droga jest już w realizacji i zakończy się w przyszłym roku, ale to nie znaczy, że z któregokolwiek zadania rezygnujemy – zaznacza.
Gmina zapewnia, że gdy tylko urząd marszałkowski ogłosi nabór na dofinansowanie, Pińczów złoży wniosek i przystąpi do budowy bulwarów.
Inwestycja zakłada zagospodarowanie lewego brzegu Nidy na obszarze o powierzchni ponad 18 tys. metrów kwadratowych. Wstępna koncepcja zakłada między innymi wybudowanie deptaka z kostki brukowej o szerokości 1,5 m i długości 240 m wzdłuż korony wału wraz ze schodami, plażą miejską oraz szlakiem rowerowym, a także wybudowanie pomostów, toalet oraz oświetlenia. Będą też parkingi, altany, miejsce na ognisko, mała gastronomia, jak również dojazd do pochylni, do wodowania sprzętu pływającego.
































