Prezes NBP Adam Glapiński pytany w czwartek o prawdopodobieństwo obniżek stóp proc. w styczniu i lutym odpowiedział, że obecnie RPP nie ma takiej perspektywy. Jego zdaniem Rada przejdzie w stan „wait and see”, a dopiero potem możliwe jest przystąpienie do dalszych obniżek.
Glapiński pytany podczas konferencji prasowej, czy prawdopodobne jest obniżanie stóp procentowych w styczniu i lutym 2026 r., wskazał, że Rada Polityki Pieniężnej „nie ma w tej chwili takiej perspektywy” i nie zobowiązuje się do żadnych działań w tym zakresie.
– Myślę, że Rada będzie chciała przejść w stan „wait and see”. Zobaczyć, jak zadziałają wszystkie obniżki stóp procentowych, których dokonaliśmy; jaka to jest dynamika, a potem przystąpić do dalszych obniżek – poinformował.
Pytany, jaka jest przestrzeń do obniżek stóp w przyszłości, po ustabilizowaniu się inflacji w celu NBP (wynosi on 2,5 proc. +/– 1 p.p. – PAP), odparł, że jeśli nie zmienią się parametry, na których bazuje RPP, nie jest wykluczone, że członkowie Rady „obniżą trochę tę główną stopę procentową”. Zaznaczył jednak, że członków RPP jest dziesięciu, „niektórzy są bardziej ostrożni, inni bardziej śmiali”. Każdy ma też inny punkt widzenia, jaki może być najniższy poziom stopy referencyjnej.
– Dla mnie 4 proc. jest dobre i mogłoby dłużej istnieć. Dla innych członków Rady, tak jak się wypowiadali, jeśli się te parametry zachowają, będą zgłaszać zapewne jakieś niewielkie może poluzowanie – powiedział szef banku centralnego. Zaznaczył jednak, że on sam jest „ostrożny, konserwatywny” oraz że patrzy na tę kwestię z umiarkowanym optymizmem.
Prezes NBP ocenił również, że obecna wysokość stopy referencyjnej na poziomie 4 proc. jest „na pewno doskonała”. Zaznaczył, że nie będzie żadnych gwałtownych ruchów, jeśli chodzi o zmiany wysokości stóp, a RPP obserwuje sytuację.
Glapiński zauważył również, że obecnie trwa – jak to określił – „złoty moment”, kiedy niska jest zarówno inflacja, jak i stopy procentowe. Ocenił jednak, że trudno powiedzieć, jak długo taki stan może się utrzymać.
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę o obniżeniu stóp procentowych o 0,25 pkt proc., w tym głównej stopy – referencyjnej – do 4 proc. w skali roku. Była to szósta obniżka stóp procentowych w tym roku. Po zmianach stopa lombardowa wynosi 4,5 proc., stopa depozytowa 3,5 proc., stopa redyskontowa weksli 4,05 proc., a stopa dyskontowa weksli – 4,1 proc. Decyzja RPP była zgodna z przewidywaniami ekonomistów.
Od początku roku stopy procentowe banku centralnego spadły łącznie o 1,75 pkt proc. Główna stopa procentowa NBP, stopa referencyjna, została obniżona z 5,75 proc. do 4 proc.













