Psy zabrane z terenu gminnej oczyszczalni ścieków powinny zostać zwrócone – tak twierdzi wójt Gnojna. Zbigniew Janik uważa, że zwierzęta bezprawnie zabrano i wywieziono do w bliżej nieokreślonego miejsca.
Samorządowiec początkowo twierdził, że nie będzie podejmował działań zmierzających do odzyskania zwierząt. Jednak teraz zdaniem Zbigniewa Janika w sprawie pojawia się coraz więcej niejasności. W jego opinii psy zabrano podstępem od weterynarza, a następnie trafiły do azylu, którego lokalizacja jest trudna do ustalenia.
– Wystąpimy o ich zwrot. Tylko, że teraz nie wiadomo do kogo, ponieważ w sprawie uczestniczą trzy podmioty. Chcemy, aby psy trafiły do mieszkańców naszej gminy tak, jak to miało miejsce do tej pory – mówi.
Wójt Gnojna zapowiada też, że podejmie stosowne działania w celu ochrony danych osobowych oraz bezpieczeństwa swoich podwładnych.
– Jedyne co jest jednoznaczne, to tylko groźby, obrażanie i zastraszanie pracowników urzędu gminy. W mediach społecznościowych można zobaczyć treści pokazujące ludzi, którzy dokonują egzekucji na związanych osobach z podpisem „za krzywdę zwierząt”. Ponadto otrzymujemy też maile z informacjami, że niedługo zostaniemy odwiedzeni. Publikowane są także nazwiska pracowników naszego urzędu – podkreśla wójt.
Jak informowaliśmy, zdaniem wójta Zbigniewa Janika zwierzęta stanowią własność gminy. W jego opinii psy miały dobre warunki, a cała sytuacja ma być manipulacją pracowników stowarzyszenia „Druga Radość”. Przypomnijmy też, że sprawą 9 psów z Gnojna ma zająć się prokuratura. Dochodzenie jest w toku.













