Znamy grupy przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Piłce nożnej, które odbędą się w USA, Kanadzie i Meksyku. Przed reprezentacją Polski jednak wcześniej marcowe baraże z Albanią i później ewentualnie ze zwycięzcą rywalizacji Ukraina – Szwecja.
W przypadku awansu biało–czerwonych zagramy w grupie F z Holandią, Japonią i Tunezją. Były reprezentant Polski i zawodnik Korony Kielce Paweł Golański wierzy, że awansujemy na Mundial. Jego zdaniem to nie było złe losowanie dla podopiecznych Jana Urbana.
– Holendrów znamy doskonale i wiemy jak z nimi grać. Pamiętam, że trener Urban powiedział po drugim eliminacyjnym meczu, że na Mistrzostwach Świata ich pokonamy. Miejmy więc nadzieję, że tak się wydarzy. Co do Japonii, to może być dosyć ciężki pojedynek, bo wiemy jak Japończycy grają. To jest zespół, który dużo biega, są nieustępliwi i tu będzie dużo pracy. Z drugiej strony pamiętajmy, że to są Mistrzostwa Świata i tam nie ma słabych drużyn. Do każdego trzeba podejść z ogromną pokorą. Tak, jak w przypadku Tunezji, gdzie mimo wszystko, to my będziemy faworytem – komentuje Paweł Golański.
Piłkarski Mundial odbędzie się w dniach od 11 czerwca do 19 lipca.













