86 proc. biorących udział w konsultacjach społecznych chce wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w punktach handlowych na terenie Kielc. Część osób postulowało o przesunięcie rozpoczęcia nocnej prohibicji z godziny 22:00 na godzinę 23:00. W ankiecie udział wzięło 550 osób.
Agata Wojda, prezydent Kielc poinformowała, że ratusz przychyli się do opinii mieszkańców. Na najbliższą sesję rady miasta zostanie przygotowany projekt uchwały wprowadzającej zakaz nocnej sprzedaży alkoholu, który miałby obowiązywać od 1 marca 2026 roku.
– Przedsiębiorcy będą mieć dwa miesiące, żeby przygotować się też ze względów formalnych na wprowadzenie tego zakazu. Warto podkreślić, że w konsultacjach, w których wzięli udział też przedsiębiorcy, nie pojawiły się jakieś szczególne głosy przeciwko temu pomysłowi – przekonuje Agata Wojda.
Więcej osób, dokładnie 666, wyraziło swój głos w drugiej ankiecie, dotyczącej przywrócenia w Kielcach izby wytrzeźwień. Tu również zdecydowana większość, 69 proc. uczestników wskazało, że taka instytucja powinna zostać ponownie otwarta. Jednocześnie prawie 80 proc. biorących udział w konsultacjach stwierdziło, że już samo ograniczenie sprzedaży alkoholu może przynieść pozytywne skutki.

– To jest dla nas bardzo jasne wskazanie, że powinniśmy po wprowadzeniu zakazu zobaczyć, jak poprawia się sytuacja w zakresie bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej oraz zmianie liczby osób pod wpływem alkoholu i innych środkach na szpitalnych oddziałach ratunkowych – mówi prezydent Kielc.
Podobnego zdania jest prof. Krzysztof Gąsior. Dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji uważa, że wymierne efekty powinny być widoczne już po upływie trzech miesięcy funkcjonowania zakazu sprzedaży alkoholu po godzinie 22:00.
– Samo przywrócenie izby wytrzeźwień, w takich przepisach, jakie stworzono w PRL-u, nie rozwiąże tych problemów. Dlatego, że rejestrujemy znaczny wzrost różnych aspołecznych zachowań, które związane są z byciem pod wpływem środków psychoaktywnych i dopalaczy – tłumaczy prof. Krzysztof Gąsior.
Miasto postuluje m.in. powołanie oddziału detoksykacyjnego przy szpitalnym oddziale ratunkowym. Takie też stanowisko będzie przedstawiać podczas prac zespołu roboczego, w którym zasiadają również przedstawiciele urzędu marszałkowskiego.




















