Jeszcze przez tydzień, do 4 stycznia, w Pałacu Wielopolskich w Częstocicach będzie można oglądać 50 prac Nikifora. Artysta, reprezentujący nurt sztuki naiwnej, należy do najwybitniejszych przedstawicieli tego gatunku malarstwa.
– Nikifor jest jedną z najbardziej fascynujących postaci sztuki europejskiej XX wieku – mówi Barbara Dzioba, kurator wystawy.
– Swoją twórczość traktował jako misję i poświęcił jej całe życie. Szacuje się, że namalował i narysował kilkadziesiąt tysięcy obrazków. Większość z nich to akwarele. Na wystawie możemy zobaczyć krynickie pejzaże, które Nikifor tak lubił, mamy również jego autoportrety i reprodukcje – wymienia.
Wielki talent Nikifora został zauważony w latach trzydziestych XX wieku przez ukraińskiego malarza Romana Turyna, który z jego pracami zapoznał w Paryżu polskich i ukraińskich malarzy kapistów. W 1932 roku jego obrazy znalazły się na zbiorowej wystawie w Paryżu. Kolejna zmiana w życiu Nikifora przyszła po tym, gdy pomogło mu małżeństwo Elli i Andrzeja Banachów. Wtedy dopiero wyszedł z biedy, z którą zmagał się przez całe życie. Dostał mieszkanie i samochód z kierowcą, jednak nigdy nie przywiązywał wagi do pieniędzy – opowiada Barbara Dzioba.
– Nikifor cierpiał na wiele dolegliwości, nie mówił wyraźnie, nie umiał czytać i pisać. Najczęściej swój warsztat malarski rozkładał wprost na ulicy czy na murku w Krynicy. Malował pejzaże miasta, wille, dworce czy kościoły i cerkwie. W wielu obrazach umieszczał swoje podobizny, zawsze jako elegancko ubranego mężczyznę w garniturze i krawacie – opisuje.
Wystawa „Nikifor. Malarz z Krynicy” będzie prezentowana w Pałacu Wielopolskich w Ostrowcu do 4 stycznia. W sobotę (27 grudnia) można ją oglądać do godziny 16.






















