Starachowiczanie, u których po świętach zostanie nadmiar jedzenia, mogą część zostawić w jadłodzielni.
– Funkcjonuje ona w Galerii Skałka przy Alei Armii Krajowej – informuje Marek Materek, prezydent miasta. Jak dodaje, Starachowice są miastem o zróżnicowanej strukturze społecznej, wiele osób potrzebuje wsparcia. – Prosimy więc, aby nadmiar żywności przynosić do jadłodzielni. Polacy corocznie wyrzucają do kosza około 50 kilogramów jedzenia, chcemy ten trend choć w małej części odwrócić – mówi Marek Materek.
Do jadłodzielni można przynosić produkty hermetycznie zamknięte, którym nie minął termin przydatności do spożycia. Mogą to być: makarony, kasze, ryż czy konserwy i słoiki. Mięso i nabiał powinny być oryginalnie zapakowane.
Podobna inicjatywa działa też w Skarżysku. Centrum Usług Społecznych zorganizowało lodówkę społeczną. Jest otwarta dla wszystkich, a mieści się na placu przy Centrum Usług Społecznych przy ul. Sikorskiego 19. Zasady zostawiania i pobierania żywności są takie same – jedzenie ma być przydatne do spożycia, w opisanych pojemnikach.
W Kielcach lodówki na żywność, którą chcemy oddać stoją przy Środowiskowym Domu Samopomocy przy ul. Miodowej 7 oraz przy Szpitalu Kieleckim św. Aleksandra przy ul. Kościuszki 25.














