Skarżyscy policjanci ukarali 50-letniego mieszkańca gminy Bliżyn, który bezpodstawnie wezwał służby ratunkowe. Mężczyzna twierdził, że niedaleko miasta, na jednej z ulic leży kobieta. Jak się okazało, historia została zmyślona.
Jarosław Gwóźdź z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej informuje, że do zdarzenia doszło o godzinie 2.00 w nocy. Wówczas na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który zgłosił, że na jednej z ulic za miastem leży kobieta.
– Zażądał przyjazdu służb i jednocześnie odmówił podania dokładnego miejsca zdarzenia. Kiedy operator próbował uzyskać szczegółowe dane, rozmówca powiedział, żeby go namierzyć. Następnie rozłączył się i wyłączył telefon – relacjonuje.
Policjanci sprawdzili do kogo należy numer z którego zostało wykonane połączenie, po czym pojechali pod ustalony adres. Był to 50-letni mieszkaniec gminy Bliżyn.
– Była wyczuwalna od niego woń alkoholu. Mężczyzna stwierdził, że przekazane informacje nie są prawdziwe i chciał jedynie, aby funkcjonariusze zainteresowali pracowników opieki społecznej jego sytuacją materialną i osobistą – dodaje Jarosław Gwóźdź.
Za nieuzasadnione wezwanie służb mężczyzna otrzymał mandat karny w wysokości 500 zł.