Pracownicy niemedyczni starachowickiego szpitala dostaną jednorazowy dodatek w wysokości 5 tys. zł a pracę w szpitalu jednoimiennym. Wypłata świadczenia była zagrożona ze względu na niedopełnienie procedur przez dyrekcję placówki.
Dodatek przysługuje wszystkim pracownikom szpitali covidowych, którzy nie wykonują opieki medycznej. To np. salowe i ochroniarze. Zadaniem dyrekcji szpitala było złożenie wniosku i imiennej listy takich pracowników do 15 grudnia, jednak ta procedura nie została dopełniona przez starachowicki szpital w terminie.
Pracownicy zwrócili się o pomoc do poseł Agaty Wojtyszek, która podjęła interwencję u ministra zdrowia. Jak mówiła parlamentarzystka, sprawa dotyczy ponad 130 osób, a łączna kwota niewypłaconego w terminie dodatku to około 640 tys. zł.
Dziś starachowicki szpital poinformował, że po decyzji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który wprowadził dodatkowy termin przekazania wniosków (do 15 marca), szpital ponownie weryfikuje listę pracowników niemedycznych. Są to zarówno osoby zatrudnione w szpitalu, jak i w firmach podwykonawczych. Następnie dokumenty zostaną przesłane do świętokrzyskiego oddziału NFZ.
Warunkiem koniecznym do otrzymania dodatkowego, jednorazowego świadczenia w wysokości 5 tys. złotych brutto jest wykonywanie pracy w szpitalu covidowym przez co najmniej 21 dni, w okresie od 1 czerwca do 30 listopada 2021 roku. Ponadto, praca musiała być wykonywana w warunkach bezpośredniego kontaktu z pacjentami z podejrzeniem i zakażaniem wirusem SARS-CoV-2 na oddziałach zapewniających łóżka dla tych pacjentów.