Pierwsze zajęcia dla dzieci z Ukrainy zorganizowała dziś Szkoła Podstawowa w Mąchocicach-Scholasterii. Uczniowie pochodzą z rodzin, które uciekły przed wojną. Uchodźców przyjął Hotel Ameliówka, a podstawówka w Mąchocicach-Scholasterii znajduje się niedaleko hotelu, stąd decyzja władz gminy Masłów, żeby dzieci miały zajęcia w tej placówce.
15-letnia Kira mówi, że tęskni za swoją szkołą w Ukrainie, ale ta w Mąchocicach-Scholasterii też jej się podoba.
– Na początku, kiedy tu przyjechaliśmy to bardzo przeżywaliśmy i stresowaliśmy się. Teraz już jestem spokojna, wszyscy nam pomagają, pocieszają – mówiła dziewczyna.
Iwona Skiba-Idziak, właściciel Hotelu Ameliówka informuje, że przyjęła prawie 200 uchodźców z Ukrainy. Dzieci w wieku szkolnym jest około 50.
Joanna Broniek, dyrektor szkoły podstawowej w Mąchocicach-Scholasterii mówi, że dziś do jej placówki przyjechało 23 dzieci i jedna mama. Dzieci zostały podzielone wiekowo i trafiły do różnych klas. Nauczyciele prowadzili przede wszystkim zajęcia integracyjne, tak by uczniowie poznali swoich rówieśników z Polski, poznali szkołę. Podobnie będzie w piątek, natomiast od poniedziałku szkoła uruchomi klasę, w której Ukraińcy będą uczyli się języka polskiego.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że takie oddziały przygotowawcze powstaną w większej liczbie szkół w naszym regionie.
– Mamy nauczycieli, którzy mówią po ukraińsku i rosyjsku, a w razie konieczności poprosimy o pomoc ukraińskich studentów Uniwersytetu Jana Kochanowskiego i Politechniki Świętokrzyskiej – zapowiada kurator.
Tomasz Lato, wójt Masłowa podkreśla, że władze gminy i mieszkańcy starają się pomóc uchodźcom z Ukrainy, aby zapomnieć o traumie wojny. Zajęcia w Hotelu Ameliówka będą organizowali pracownicy Centrum Edukacji i Kultury „Szklany Dom” w Ciekotach. Wojciech Purtak, dyrektor centrum mówi, że wspierać ich będą harcerze. W planach są koncerty, zajęcia ruchowe, na przykład joga, ale również wycieczki po terenie gminy Masłów.