Ukraińskie rodziny znalazły schronienie w Domu Weselnym „Zakątek” we Wrocieryżu w powiecie pińczowskim. W sumie zatrzymały się tu 42 osoby – 24 dzieci i 18 matek, większość z Kijowa. To rodziny pracowników firmy Złote Ziarno z Woli Żydowskiej w gminie Kije – firmy, która zatrudnia pracowników z Ukrainy.
Właściciele obiektu Ewa i Zygmunt Mikowie bez wahania odpowiedzieli na apel starostwa powiatowego w Pińczowie i podjęli decyzję o ulokowaniu w swoim hotelu uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy.
Wszystkie osoby, otrzymały opiekę, mają też zapewnione wyżywienie – informuje Zygmunt Mika.
– Panie już się zaaklimatyzowały, ale było ciężko. Widzieliśmy w ich oczach łzy. Na Ukrainie zostawiły swoich mężów, przyjaciół, rodziców, cały swój dobytek. Ta cała sytuacja również i dla nas była wielkim przeżyciem – podkreślił.
Ewa Mika przyznaje, że na jej barkach spoczął ciężar nowych obowiązków, chce jednak umożliwić ludziom uciekającym przed wojną godne życie.
– Nie narzekamy. Dajemy sobie rade. Mamy kelnerki i kucharki, które są zatrudnione w naszym domu weselnym. Staramy się robić wszystko, żeby te kobiety i ich dzieci, były zadowolone.
Właścicielom obiektu pomaga pani Nina, rodowita Ukrainka, która od 7 lat mieszka w Polsce i pracuje w firmie Złote Ziarno. Jak mówi, dyrekcja szkoły w pobliskich Sędowicach udostępni dzieciom możliwość poznawania kultury języka polskiego, zorganizuje też rozrywkę.
– Wierzymy i marzymy, żeby wojna skończyła się jak najszybciej. Wszyscy myślami jesteśmy na Ukrainie. Dziękujemy i jesteśmy dumni, że mamy takie sąsiedztwo jak Polska.
Do dyspozycji uchodźców są przestronne pokoje z tv i łazienkami, stołówka, plac zabaw, a także cicha i spokojna okolica. Właściciele obiektu uspokajają, że wesela i inne uroczystości nie są zagrożone.