Dziury o średnicy 1,5 metra, których głębokość to nawet 15 centymetrów – tak wyglądają drogi przebiegające przez Łączany i Ziemiełowice w powiecie namysłowskim. Mieszkańcy apelują do lokalnych władz o interwencję, bo stan tych dróg jest fatalny.
– Jadąc nieco szybciej przez Łączany można kompletnie zniszczyć sobie zawieszenie w samochodzie – mówi Karol Kubicki, mieszkaniec Łączan. – Na terenie Łączan i Ziemiełowic jest 150-200 dziur, ze średnicą 1,60 m, głębokością 20-25 cm. Zagraża to bezpieczeństwu, wiele osób popsuło opony, felgi. Dramat.
Taka sytuacja to efekt wielu lat zaniedbań. Dodatkowo obecnie przez tę miejscowość prowadzi objazd remontowanej drogi krajowej nr 39.
– Niestety, powoduje to ciągły przejazd zarówno samochodów osobowych, jak i ciężarowych, które tworzą jeszcze większe uszkodzenia jezdni – mówi starosta namysłowski Konrad Gęsiarz.
– Pomimo, iż powiat namysłowski złożył sprzeciw do takiego planowanego objazdu przez miejscowość Ziemiełowice i Łączany, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poprowadziła objazd tą drogą. Po całym tym objeździe jako powiat będziemy musieli się zmierzyć z kapitalnym remontem tej drogi, bo trzeba powiedzieć, że ona już dzisiaj nie nadaje się praktycznie do użytkowania.
Powiat po skończeniu planowanego remontu na DK 39 planuje zgłosić się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aby ta pomogła w naprawieniu zniszczonej drogi w Łączanach i Ziemiełowicach.