Mieszkańcy Podkarczówki nie poddają się w walce o plan zagospodarowania dla swojego rejonu. Do kieleckiego ratusza trafił wniosek w sprawie zwołania nadzwyczajnej sesji rady miasta w sprawie podjęcia uchwały o przyjęciu planu dla rejonu ul. św. Barbary. Mieszkańcy zapowiadają także zwołanie kolejnej manifestacji, aby przekonać radnych do swojej sprawy.
– Z jednej strony mamy mieszkańców, którzy widzą potrzebę ochrony tego terenu, a z drugiej mamy właścicieli prywatnych działek, którzy w tej chwili mogą czuć się oszukani przez miasto – mówi Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta z klubu Prawa i Sprawiedliwości. – Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi jak ta sprawa powinna być rozwiązana. Choć nadal mam nadzieję na polubowne pogodzenie obu stron, co na pewno nie będzie łatwe – stwierdza.
Przewodniczący zaznacza, że w urzędzie miasta został złożony wniosek grupy 10 radnych, z różnych klubów w sprawie zwołania sesji nadzwyczajnej.
– W tej chwili kluczowa będzie decyzja prezydenta miasta, Bogdana Wenty, czy taka sesja odbędzie się. Jeśli włodarz miasta przychyli się do tej prośby to posiedzenie mogłoby się odbyć w przyszłym tygodniu – dodaje.
Przedstawicielka mieszkańców Podkarczówki, Bożena Jońca, podkreśla, że zwołanie sesji nadzwyczajnej ma na celu jak najszybsze rozwiązanie problemu.
– Brak decyzji w sprawie uchwalenia planu będzie oznaczał, że wszystkie złożone do tej pory wnioski o warunki zabudowy tego terenu zostaną uwolnione. Cały czas staramy się przekonać radnych do udzielenia nam poparcia i ochronienia tego fragmentu południowego zbocza Karczówki. Podejmowaliśmy już próby podjęcia dialogu w trakcie ostatnich miesięcy. Zarówno na posiedzeniach komisji ładu przestrzennego i gospodarki nieruchomościami, jak i podczas wystąpień na posiedzeniach sesji rady miasta. Nie możemy pójść na kompromis, ponieważ zobowiązaliśmy się, że będziemy walczyć o by ten obszar nie został zabudowany – podkreśla.
Radna Joanna Winiarska, z klubu Bezpartyjni i Niezależni wspierająca mieszkańców osiedla dodaje, że sprawa Podkarczówki zyskuje coraz większe poparcie ze strony radnych oraz architektów, którzy opowiadają się za przyjęciem planu dla tego terenu.
– Pod wnioskiem w sprawie sesji nadzwyczajnej podpisali się: Anna Kibortt, Joanna Litwin, Jarosław Bukowski z klubu Projekt Wspólne Kielce, Bożena Sieczka – radna lewicy, Joanna Winiarska – Bezpartyjni i Niezależni, a także Tadeusz Kozior, Monika Słoniewska, Marian Kubik, Marianna Noworycka-Gniatkowska, Wiesław Koza z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent zapoznał się z tym wnioskiem i złożył dziś na ręce przewodniczącego rady miasta pismo o zwołaniu takiej sesji – wyjaśnia.
Architekt oraz członek gminnej komisji urbanistycznej, Wojciech Gwizdak, wskazuje, że problemy z zagospodarowaniem przestrzeni w mieście powinny być rozwiązywane właśnie poprzez przyjmowanie odpowiednich aktów prawnych.
– Planowanie jest pewnym rodzajem zarządzania przestrzenią, w której żyjemy, a nie da się tego robić bez odpowiednich narzędzi. Dlatego jestem zdania, że ten plan miejscowy powinien być przyjęty w zaproponowanej formie. A jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia, to wtedy powinien wnioskować o jego aktualizację. Nieprzyjmowanie planu jest złym rozwiązaniem. Ogólnie w Kielcach powinno być więcej obszarów objętych miejscowymi planami zagospodarowania, bo one przykładowo obniżają konfliktogenność inwestycji. Gdy mamy taki plan, to każdy wie co sąsiad chce zbudować. Wyrywanie sobie kolejnych zielonych obszarów i występowanie o warunków zabudowy nie jest urbanistyką – zwraca uwagę architekt.
Zgodnie ze wstępnymi informacjami, sesja nadzwyczajna może odbyć się w przyszły czwartek, 3 marca. Jednak ostateczna data spotkania zostanie ogłoszona przez przewodniczącego rady miasta, w terminie 7 dni od złożenia wniosku w ratuszu. Przyjęcie planu poparła także grupa kilku architektów reprezentujących Świętokrzyską Okręgową Radę Izby Architektów oraz zarząd Stowarzyszenia Architektów Polskich, Oddział Kielce, którzy wystosowali w tej sprawie apel do władz miasta. Mieszkańcy Podkarczówki zapowiadają, że w dniu sesji nadzwyczajnej odbędzie się kolejna manifestacja na kieleckim rynku.