Takiej tragedii nikt się nie spodziewał. Czteroosobowa rodzina, w tym dwoje dzieci w wieku 4 i 7 lat, w płomieniach straciła cały dorobek życia.
Do pożaru doszło 14 lutego, w Gorzkowie w gminie Kazimierza Wielka.
– Dom spłonął praktycznie cały i nie nadaje się do zamieszkania. Rodzina potrzebuje wszelkiej pomocy, aby wszystko odbudować – apeluje Aleksandra Kita z Fundacji Dajemy Wybór.
Koszmar rozegrał się około godziny 20. Matka usypiała dzieci, ojciec był wówczas w pracy. Na szczęście udało się uciec z płonącej pułapki. Cała trójka znalazła schronienie u pobliskiej rodziny – opowiada Aleksandra Kita.
– To młode małżeństwo. Dom kupili kilka lat temu, właśnie niedawno skończyli go remontować. Wyprowadzili się od rodziców i poszli „na swoje”. Zawiodła instalacja elektryczna. Ogień objął poddasze. Jak byli ubrani, tak wybiegli, aby ocalić życie. Następnie kobieta wezwała pomoc – dodaje.
Trwa zbiórka pieniędzy, do której każdy może się przyłączyć. Rodzinę można również wesprzeć dowolnym darem. Niezbędne są materiały budowalne.
– Również sprzęty AGD, RTV, meble, ubrania, chemia itp. Chcą jak najszybciej odbudować dom, aby wrócić do siebie – mówi Aleksandra Kita.
Koszty jakiejkolwiek odbudowy domu przerastają w obecnej chwili ich możliwości finansowe. Datki można wpłacać poprzez stronę pomagam.pl „Pogorzelcy z Gorzkowa”.
Gdyby ktoś chciał przekazać materiały budowlane, sprzęt AGD proszony jest o kontakt z Fundacją Dajemy Wybór. Na stronie Facebook’owej #dajemywybor utworzono także licytacje dla pogorzelców z Gorzkowa.
Fundacja apeluje o wsparcie rodziny w tych trudnych dla niej chwilach. Będzie wdzięczna za każdą okazaną pomoc.