Od 1 marca, decyzją wojewody świętokrzyskiego, Szpital Kielecki nie będzie już przyjmował pacjentów chorych na COVID-19. Obecnie, dla takich osób jest tam ponad 40 miejsc. To nie jedyny świętokrzyski szpital, w którym przynajmniej część łóżek powróci do lecznictwa otwartego.
Zbigniew Koniusz poinformował, że od 1 marca pacjentów zakażonych koronawirusem nie będzie już także przyjmował Szpital Powiatowy w Pińczowie, gdzie dla tej grupy chorych przeznaczonych było prawie 30 łóżek.
– Również od 1 marca część szpitala w Staszowie lub we Włoszczowie albo w całości szpital w Opatowie przestanie leczyć chorych na COVID-19. Decyzja o tym, która z tych lecznic nie będzie już przyjmować zakażonych koronawirusem będzie zależała od tego, jaki będzie ruch chorych w najbliższych dniach. Decyzję podejmiemy na początku przyszłego tygodnia. To oznacza, że od 1 marca planujemy uwolnienie około 100 łóżek do leczenia pacjentów niecovidowych – mówi Zbigniew Koniusz.
Na razie, jak podkreśla wojewoda świętokrzyski, oddaliła się wizja uruchomienia szpitala tymczasowego, jednak w dalszym ciągu nie ma mowy o odcovidowaniu jednoimiennego Szpitala Powiatowego w Starachowicach. Tam dla zakażonych koronawirusem pozostanie ponad 280 miejsc.
– Horyzont uruchomienia szpitala tymczasowego znacznie się oddala. Natomiast starachowicka lecznica na razie pozostanie szpitalem wiodącym w leczeniu chorych na COVID-19. Ta placówka jako ostatnia w naszym regionie przestanie leczyć zakażonych koronawirusem – dodał Zbigniew Koniusz. Obecnie w świętokrzyskich szpitalach dla chorych na COVID-19 przeznaczonych jest ponad 1070 łóżek, z czego zajętych jest około 750.