Starachowiccy policjanci zatrzymali 15-letniego mieszkańca gminy Pawłów, który skradł pojazd, a następnie spowodował nim kolizję. Nastolatek uciekł z miejsca zdarzenia, jednak szybko został zatrzymany przez mundurowych.
Paweł Kusiak z miejscowej Komendy Powiatowej Policji informuje, że wczoraj nad ranem do funkcjonariuszy wpłynęło zgłoszenie dotyczące opla skradzionego z terenu jednej z posesji. Okazało się, że złodziej po przejechaniu około kilometra stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowy przepust.
– Sprawca wysiadł z rozbitego pojazdu i zauważył, że obok stoją dwa inne samochody. Próbował je skraść, jednak były zamknięte. W związku z tym zaczął uciekać pieszo – relacjonuje.
Na miejsce skierowano funkcjonariuszy oraz przewodnika z psem tropiącym. Policjanci znaleźli chłopca ukrytego w zaroślach. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy, ale pobrano od niego krew do dalszych badań. Wkrótce za swoje zachowanie będzie tłumaczył się przed sądem dla nieletnich.