Gmina Końskie uzyskała od Wód Polskich pozwolenie na budowę łapacza rumoszu i mola w Sielpi. Zgoda umożliwi przeprowadzenie ostatnich prac związanych z rewitalizacją zbiornika.
Krzysztof Obratański burmistrz Końskich wyjaśnia, że przed sezonem letnim w Sielpi planowane są między innymi dwie ważne inwestycje dotyczące zabezpieczenia zalewu przed ponownym zamulaniem i zwiększenie atrakcyjności miejsca dla turystów.
– Łapacz rumoszu i molo były projektowane i wymagały pozwolenia na budowę. Z satysfakcją mogę poinformować, że takie pozwolenie wpłynęło i wkrótce będziemy mogli rozpocząć prace przy tych obiektach.
Jak przypomina burmistrz, molo zostanie przekształcone z grobli w stumetrową konstrukcję drewnianą na metalowych palach.
– Samo molo zostanie zakończone wyspą o powierzchni 1 ha, gdzie doprowadzimy wodę, energię elektryczną czy kanalizację. Jest niezbędne do utworzenia tam atrakcyjnego miejsca rekreacji.
Na wyspie na środku jeziora będą mogły powstać kawiarnie z leżakami czy parasolami. Z kolei podniesienie mola na metalowym stelażu umożliwi stały przepływ czystej wody.
Jak dodaje, łapacz rumoszu to betonowy zbiornik, który na wlocie rzeki do akwenu umożliwi wyłapywanie zanieczyszczeń niesionych przez Czarną.
Oprócz mola powstać ma też drewniana kładka łącząca brzeg północy i południowy zalewu, a także ścieżka rowerowa i chodnik wokół akwenu.
Inwestycje są częścią wieloletniej rewitalizacji Sielpi, która ma się zakończyć w tym roku. Przez ostatnie trzy lata udało się m.in. oczyścić zbiornik, wysypano czysty piasek na plażach, wybudowano kładki i ścieżki wokół zalewu, zdemontowano też groblę i usypano wyspy.
Choć obecnie w zbiorniku znowu widać wodę, to jak zaznacza burmistrz pojawiła się ona po roztopach i opadach, i zostanie ponownie spuszczona. Zbiornik zostanie napełniony w czerwcu.