Ofensywa dyplomatyczna i polityczna przynosi efekty. Dziś do zbrojnego konfliktu na wschodzie jest trochę dalej niż jeszcze parę tygodni temu – powiedział poseł Krzysztof Lipiec, członek oficjalnej delegacji Sejmu, która odwiedziła wczoraj Kijów.
Jak dodał gość Radia Kielce w tych niełatwych dla Ukrainy dniach przekazaliśmy bardzo ważne wyrazy solidarności i wsparcia tamtejszym parlamentarzystom. Nasza obecność i wystąpienie marszałka Ryszarda Terleckiego zostało przyjęte owacyjnie. Ukraińcy są nam bardzo wdzięczni, ponieważ okazaliśmy im pomoc w bardzo trudnym okresie, gdy Rosja szykuje się do ofensywy.
Deklaracja polskich parlamentarzystów była jednoznaczna. Stajemy w obronie Ukrainy, jej integralności i niepodległości. Jak powiedział marszałek Terlecki, będziemy także ją wspierać w dążeniach do przyjęcia do NATO i Unii Europejskiej.
Lider Prawa i Sprawiedliwości w regionie pytany, czy termin wizyty przypadający na dzień potencjalnego ataku Rosji na Ukrainę był celowo wybrany stwierdził, że zdecydowano się na wyjazd w tym trudnym czasie, by wesprzeć Ukraińców – naszych przyjaciół w biedzie. I w tym kontekście przedstawiciele Rady Najwyższej Ukrainy są nam bardzo wdzięczni.
Jak zauważył poseł, sejmowa delegacja reprezentująca wszystkie kluby, występowała ponad podziałami politycznymi. Mówiliśmy o dziwo jednym językiem. To bardzo dobra lekcja dla nas, aby także w sprawach ważnych dla kraju mówić jednym głosem.
Dla nas niepodległość Ukrainy i pokój w tej części Europy jest kluczowy. Po aneksji Krymu i rozpoczęciu wojny w Dombasie nie można pozwolić Rosji na kolejny krok. Na szczęście i Unia Europejska i NATO okazały się w tej sprawie solidarne. Otrzymaliśmy wsparcie amerykańskich i brytyjskich żołnierzy. Na porozumienie Warszawa- Londyn – Kijów liczą także Ukraińcy.
Nasz kraj pokazał, że jest liderem w tej części Europy, a zabiegi dyplomatyczne i polityczne przynoszą efekty – stwierdził poseł Krzysztof Lipiec.