Olbrzymie zainteresowanie giełdą staroci w Kielcach. Stoiska kolekcjonerów przed Wojewódzkim Domem Kultury w sobotnie przedpołudnie przyciągnęły prawdziwe tłumy. Znaleźć można na nich niemalże wszystko: od porcelany, książek, militariów, po meble, antyki, a nawet kolekcje kibicowskich szalików.
Jednymi z najcenniejszych eksponatów są militaria, wśród nich można znaleźć prawdziwe unikaty. Pan Mirosław z Radomska na swoim stanowisku prezentuje między innymi zabytkowe karabiny, najstarszy z nich pochodzi z okresu rewolucji francuskiej.
– To między innymi karabin myśliwski, pięknie inkrustowany, ze scenami myśliwskimi. Jest to karabin wytwórni czeskiej, który z pewnością mógł być wykorzystywany do polowania na grubego zwierza. Na stoisku posiadam także pistolet belgijskiej firmy Liege, który wyglądem przypomina pistolet znanego z bajek Rumcajsa, jest to jednak karabin kapiszonowy, typowo wojskowy – wyjaśnia.
Kolekcjoner zaznacza, że wartość tego typu artefaktów jest trudna do wyceny.
– Wartość zależy od tego, ile jest w stanie zapłacić poszczególny klient. Te karabiny mają ogromną wartość historyczną, a dla mnie także mają ogromną wartość sentymentalną. Dla przykładu mogę powiedzieć, że kopia tego typu karabinów może kosztować około 7- 8 tys. zł – zaznacza.
Pan Mirosław dodaje, że stare przedmioty i militaria kolekcjonuje od trzydziestu lat. Kluczem do pozyskiwania unikatowych egzemplarzy są regularne wymiany i kontakt z innymi miłośnikami zabytków, między innymi podczas giełd, jak ta w Kielcach.
Stoiska wystawców przed Wojewódzkim Domem Kultury będą dostępne do godziny 13.00.