Mieszkanka gminy Mirzec została wprowadzona w błąd przez internetowych oszustów którzy przechwycili jej dane i w ten sposób ukradli 2 tys. zł.
Po transakcji 26-letnia kobieta zorientowała się, że została okradziona i zgłosiła sprawę policji.
Jak się okazało, sprawca za pośrednictwem jednego z portali ogłoszeniowych, pod pretekstem kupna wystawionego na sprzedaż przedmiotu, wysłał jej link. Po jego kliknięciu oszust przejął kontrolę nad jej kontem i dokonał transakcji przy użyciu kodu BLIK.
Do podobnego oszustwa doszło w Ostrowcu, gdzie 37-letnia kobieta także straciła 2 tys. zł.
Kobieta poinformowała mundurowych, że na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła do sprzedaży odzież. Za pośrednictwem komunikatora, skontaktowała się z nią osoba, która wyraziła chęć zakupu wystawionego w ogłoszeniu przedmiotu.
Po uzgodnieniu warunków sprzedaży 37-latka otrzymała link, skąd miała odebrać pieniądze. Sprzedająca nic nie podejrzewając, otworzyła go, a następnie zalogowała się na swoim koncie bankowym, wpisując swój pesel, login i hasło. Niestety okazało się, że żadne środki nie wpłynęły na jej konto.
Gdy wylogowało się z bankowości elektronicznej i po około 5 minutach zalogowała się ponownie i zorientowała się, że padała ofiarą oszustwa. Z jej konta zniknęło łącznie 3 tys. zł. Ktoś wykonał dwa przelewy po 1 tys. zł oraz dwie transakcje za pomocą kodu BLIK po 500 zł. Ostatecznie kobiecie udało zablokować się jeden z przelewów w wysokości 1 tys. zł.
Policjanci z ostrowieckiej komendy prowadzą kilka spraw dotyczących oszustw dokonanych za pośrednictwem portali ogłoszeniowych. Jak wynika z ich analizy oszuści kontaktują się z osobami, które mają wystawione na sprzedaż różne artykuły na portalach i wyrażają zainteresowanie ich kupnem. Kontakt ze strony rzekomego kupującego następuje poprzez jeden z popularnych komunikatorów internetowych. Sprawcy, wykorzystując łatwowierność i brak ostrożności sprzedawców, umiejętnie kierują rozmową w ten sposób, aby swoim działaniem doprowadzić do przejęcia konta i obciążenia rachunków bankowych swoich ofiar.