Blisko 2,3 tys. ton piasku i 2,9 tys. ton soli zostało wysypane na kieleckie ulice podczas tegorocznej akcji „Zima”.
W przeważającej części mieszanka solno-piaskowa była stosowana w proporcji 1:1, ale bywały również takie dni, np. podczas opadów marznącego deszczu, kiedy używano większej ilości soli.
Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni Miejskiej i Usług Komunalnych w Kielcach pierwszy raz usuwało skutki zimy 29 listopada. Do 3 lutego, jak mówi rzecznik instytucji Marcin Batóg, pługopiaskarki przejechały łącznie niemal 75 tys. km. Pracownicy mają za sobą 414 godzin akcji patrolowo-interwencyjnej oraz 50 godzin akcji czynnej.
– Codziennie do wyjazdu gotowe są ponad 24 pługopiaskarki. Dysponujemy niemal 70 kierowcami, więc mamy zapewnioną pełną obsadę do naszych pojazdów przez całą dobę. Nie ma obaw, że kieleckie ulice z powodu braków kadrowych zostaną zaniedbane – zapewnia.
Podczas akcji „Zima” pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni Miejskiej i Usług Komunalnych w Kielcach odśnieżają również chodniki, deptaki oraz inne miejsca dla pieszych. Jest to odśnieżanie ręczne i mechaniczne, wyjaśnia Marcin Batóg.
– Posiadamy sześć jednostek sprzętowych. Są to lekkie pojazdy, które z powodu swojej wagi dają pewność, że nie uszkodzą nawierzchni, po której się poruszają. Dziennie, w zależności od potrzeb, wysyłamy odpowiednią liczbę tych pojazdów. W ramach akcji „Zima” jest również delegowanych 70 pracowników do odśnieżania ręcznego – zaznacza.
Marcin Batóg nie chce na razie mówić o kosztach oczyszczania miasta ze śniegu. Na dokładne wyliczenia musimy poczekać do zakończenia zimy. Zapewnia jednak, że zimowe utrzymanie dróg to absolutny priorytet i na tym miasto nie oszczędza.