W gminie Kije odbywa się dziś referendum w sprawie odwołania wójta. Mieszkańcy odpowiadają „tak” lub „nie” na pytanie, czy są za odwołaniem Tomasza Alberta Sochy, wójta gminy Kije, przed upływem kadencji.
Jak mówi Bogdan Skrobisz, przewodniczący Obwodowej Komisji ds. Referendum nr 4 we Włoszczowicach – do tej pory (godz. 16.00) nie odnotowano żadnych incydentów.
– Są cztery komisje: we Włoszczowicach, Czechowie, Stawianach i Kijach. Dwie z nich są przygotowane dla osób niepełnosprawnych z podjazdami. We wszystkich lokalach wywieszone są informacje, dotyczące liczby osób, które mogą przebywać w jednocześnie w pomieszczeniu, udostępnione są środki dezynfekcyjne, maseczki, rękawiczki. Wszystko się odbywa z zachowaniem zasad epidemiologicznych – zapewnia.
– Głosowanie przebiega bardzo spokojnie, wszyscy chętni, którzy chcą oddać głos są ujęci w spisie. Nie mieliśmy przypadków agitacji, czy to przed lokalem, czy podczas głosowania. Wszystko odbywa się z zachowaniem zasad epidemicznych. Pilnujemy, żeby każdy miał założoną maseczkę, a w lokalu jednocześnie nie przebywało więcej niż trzy osoby – zaznacza.
Mieszkańcy, z którymi rozmawiał reporter Radia Kielce, mówili, że zawsze biorą udział w głosowaniu, i że to ich obywatelski obowiązek.
– Od kiedy skończyłem 18 lat uczestniczę w każdych wyborach. Wszyscy idą, ja też idę. Czuję się obywatelem Polski i jestem zobowiązany do tego, żeby uczestniczyć w wyborach, że coś możemy zmienić. Tak trzeba, całe życie chodziliśmy na głosowanie i chodzić będziemy – mówili wyborcy.
Aby referendum było skuteczne, musi w nim wziąć udział co najmniej 3/5 liczby wyborców, biorących udział w drugiej turze wyborów samorządowych w 2018 roku. W przypadku gminy Kije do urn musiałoby pójść 1266 osób.
Głosowanie w sprawie odwołania wójta potrwa do godziny 21.00.