W 12. kolejce I ligi piłkarze ręczni Wisły Sandomierz po bardzo dobrym meczu wysoko pokonali Grunwald Ruda Śląska 41:30 (15:11). Najwięcej bramek dla podopiecznych Adama Węgrzynowskiego rzucili w tym meczu bracia Stanisław i Adam Malinowscy – po 9.
Michał Szklarski, kapitan Wisły przyznał po meczu, że kluczem do tak efektownego zwycięstwa była solidna praca, którą zespół wykonał podczas przerwy między rundami.
– Cała drużyna przyłożyła się do treningów, każdy za każdego odpowiadał tak jak to było widać w obronie. Nie było zrzucania winy na drugą osobę, tylko łatanie dziur. Mieliśmy dwóch młodych chłopaków, Adama i Stasia Malinowskich, którzy głównie po kontrach zdobyli wspólnie aż 18 goli. Cieszymy się, ale już od poniedziałku przygotowujemy się do meczu z KSZO – powiedział.
Dla Grzegorza Pawelczyka zwycięstwo miało wyjątkowy smak także z innego powodu. W sobotę obchodził 32 urodziny.
– To bardzo miły prezent na urodziny. Bardzo miło, że mecz zakończyliśmy tak wysokim zwycięstwem. Wszyscy koledzy z drużyny przyłożyli cegiełkę do tej wygranej – przyznał.
Trener Wiślaków Adam Węgrzynowski podkreślił, że było to dobre spotkanie w wykonaniu jego podopiecznych.
– Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ważny mecz, kluczowy do rozkładu sił na dole tabeli, dlatego bardzo chcieliśmy go wygrać. Przygotowywaliśmy się od początku okresu przygotowawczego. Wszystko nam wyszło, jesteśmy bardzo zadowoleni. Szybko biegaliśmy, w obronie staliśmy mocno, Daniel Skowron świetnie bronił i wyprowadzał kontry. Naprawdę dobry mecz w naszym wykonaniu – zaznaczył.
W następnej kolejce, w sobotę 12 lutego piłkarze ręczni Wisły Sandomierz zmierzą się w derbowym pojedynku w Ostrowcu Św. z KSZO.