Po zaostrzeniu przepisów kierowcy zdecydowanie zwolnili – tak wynika z danych świętokrzyskiej policji.
W styczniu za przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym mundurowi na trzy miesiące zabrali 57 praw jazdy. Dla porównania, w analogicznym czasie ubiegłego roku było ich prawie 230.
Zmniejszyła się także liczba mandatów za zbyt szybką jazdę. W styczniu tego roku nałożono 5,7 tys. kar. W analogicznym czasie ubiegłego roku było ich ponad 7 tys.
Podkomisarz Mariusz Bednarski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach zauważa, że te dane pokazują, że kierowcy zdecydowanie zwolnili.
– Osoby prowadzące pojazdy zmniejszyły prędkość nie tylko w obszarach zabudowanych, ale także poza nimi. Widać, że jeżdżą wolniej także na drogach ekspresowych – dodaje.
Chociaż kierowcy zdjęli nogę z gazu, to niestety wciąż dużo osób decyduje się prowadzić pojazd pod wpływem alkoholu. Problem ten dotyczy także rowerzystów. W styczniu świętokrzyscy policjanci zatrzymali 31 pijanych cyklistów. W analogicznym czasie ubiegłego roku było ich 24.
– Nie wszyscy jeszcze wiedzą, że od 1 stycznia taryfikator mocno się zmienił. Przypominamy, że kary dla rowerzystów także się zwiększyły – mówi podkom. Mariusz Bednarski.
Przekonał się o tym m.in. 35-letni mężczyzna, który w połowie poprzedniego miesiąca został zatrzymany w miejscowości Krynki w powiecie starachowickim. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za to przewinienie został ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tys. zł.